LPR zabrało motocyklistę do szpitala. Przy drugim wezwaniu było już za późno
Wypadek z udziałem motocyklisty oraz wypadek na budowie miały miejsce prawie w tym samym czasie, ale w różnych częściach powiatu. Najpierw około godziny 19:30 zastępy z JRG nr 1 w Nowym Sączu oraz strażacy z OSP Rożnów i Gródek nad Dunajcem zostały wezwane do zderzenia samochodu osobowego i motocyklu w Tropiu.
Kierujący motocyklem marki Suzuki pilnie potrzebował pomocy ratowników. - Z uwagi na stan poszkodowanego na miejsce zdarzenia zadysponowany został śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, który zabrał poszkodowanego do szpitala – relacjonują strażacy z Państwowej Straży Pożarnej w Nowym Sączu. Niestety, młody mężczyzna nie przeżył. Dowiedz się więcej: Kolejna tragedia. Zmarł motocyklista, którego do szpitala zabrał śmigłowiec LPR
Chwilę później śmigłowiec LPR był potrzebny w innym miejscu – w Mystkowie. Tuż przed godziną 20, doszło tu do tragicznego wypadku na budowie. Maszyna budowlana wywróciła się na stromym brzegu i przygniotła kierującego 57-latka. Strażacy, którzy przyjechali na miejsce (PSP w Nowym Sączu oraz OSP Mystków) od razu podjęli się resuscytacji krążeniowo-oddechowej. Po raz kolejny wezwano latającą karetkę.
Niestety, na pomoc było już za późno. Lekarz stwierdził zgon poszkodowanego. Na budowie w Mystkowie pojawiła się grupa dochodzeniowa Policji. ([email protected], fot. PSP Nowy Sącz)