Liczyła się każda minuta. Na stoku narciarskim lądował śmigłowiec ratowniczy
W ostatnich tygodniach stoki narciarskie w Małopolsce są oblegane przez narciarzy i snowboardzistów. Niestety nie brakuje także wypadków. Niemal każdego dnia ratownicy górscy kilka, a czasem nawet kilkanaście razy udzielają pomocy turystom, którzy ucierpieli podczas wypadku na stoku.
Zobacz też Znów nieszczęśliwy wypadek na stoku narciarskim. Nastolatka straciła przytomność
Sporo pracy mają ratownicy z Grupy Podhalańskiej Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego, którzy od początku lutego już 163 razy udzielali pomocy rannym narciarzom i snowboardzistom. W miniony wtorek aż 13 razy byli proszeni o pomoc.
Do bardzo poważnego zdarzenia doszło na stoku narciarskim w Kasinie Wielkiej. Znajdujący się przy dolnej stacji około 75-letni mężczyzna, prawdopodobnie dostał udaru krwotocznego. Musiał szybko trafić do szpitala.
Zobacz też Dramatyczny wypadek w Korzennej. Po nastolatka przyleciał śmigłowiec [FILM]
Z pomocą mężczyźnie pośpieszyli podhalańscy goprowcy. Jego stan był bardzo poważny, dlatego wezwali Lotnicze Pogotowie Ratunkowe, który wylądowało na stoku narciarskim. 75-latek został przeniesiony na pokład śmigłowca, który następnie odleciał z pacjentem do szpitala. ([email protected] Fot. Grupa Podhalańska GOPR)