Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 29 marca. Imieniny: Marka, Wiktoryny, Zenona
07/09/2019 - 10:20

Czy to już plaga os i szerszeni? Przypuściły atak na sądeckie szkoły

Gnieżdżą się na strychach, kominach i w otworach wentylacyjnych, także pod okapami dachów. Niemal codziennie strażacy są wzywani do usuwania gniazd os i szerszeni, które budzą powszechne przerażenie. Ostanie przypuściły atak na sądeckie szkoły.

Owady zagnieździły się pod warstwą docieplająca  dach i wlatywały do pomieszczeń – mówi oficer dyżurny sądeckiej straży pożarnej.

Na inną szkołę, w Brzeznej, atak przypuściły osy, które zbudowały sobie gniazdo pod chodnikową kostką, tuż przy wejściu do budynku.

Alarm podnieśli też mieszkańcy domu w Stróżach, gdzie szerszenie ulokowały się na strychu i przez szpary w powale wlatywały do pokoi budząc przerażenie domowników, wśród których były małe dzieci.  

Czytaj też Staranował ogrodzenie prywatnej posesji. Co się stało w nocy w Kamionce Wielkiej

Dla os i szerszeni nie ma litości. Ubrani w specjalne kombinezony strażacy uśmiercają owady chemiczną substancją, potem usuwają gniazda.

Co zrobić, gdy zobaczymy szerszenia? Przede wszystkim nie panikować. Najlepiej w ogóle się do nich nie zbliżać, ale jeżeli znajdziemy się w pobliżu większej ich grupy, powinniśmy się powoli wycofać. Dodatkowo przyda się zapanowanie nad własnym ciałem, czyli powinniśmy nie wykonywać gwałtownych ruchów i nie wymachiwać rękami. Jeżeli to możliwe, powinniśmy również zakryć najbardziej wrażliwe miejsca na naszym ciele.

Szerszenie atakują, kiedy czują, że zagrożone jest ich gniazdo. Jeden owad, jeśli nie jesteśmy uczuleni na składniki jego jadu, jest dla nas niegroźny.

Niemal każdego dnia sądeccy strażacy odbierają telefony od sądeczan, którzy proszą o usunięcie z budynków gniazd niebezpiecznych owadów. Czy to już plaga? .

- W ubiegłym roku odnotowaliśmy blisko 160 interwencji, które niekoniecznie wiązały się z usunięciem gniazd owadów – mówił w rozmowie z Sądeczaninem” Paweł Motyka, zastępca komendanta miejskiego Państwowej Straży Pożarnej w Nowym Sączu. -  W tym roku mieliśmy dopiero 20 interwencji czyli zdecydowanie mniej, ale jesteśmy na progu tego sezonu, gdzie te owady błonkoskrzydłe się rozwijają. Pewnie tych zgłoszeń będzie przybywać – dodaje.

czytaj też Osy, szerszenie, pszczoły... Kto może liczyć na pomoc strażaków?

Co zrobić, gdy zobaczymy szerszenia? Przede wszystkim nie panikować. Najlepiej w ogóle się do nich nie zbliżać, ale jeżeli znajdziemy się w pobliżu większej ich grupy, powinniśmy się powoli wycofać. Dodatkowo przyda się zapanowanie nad własnym ciałem, czyli powinniśmy nie wykonywać gwałtownych ruchów i nie wymachiwać rękami. Jeżeli to możliwe, powinniśmy również zakryć najbardziej wrażliwe miejsca na naszym ciele.

[email protected] fot. ilustracyjne







Dziękujemy za przesłanie błędu