Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Sobota, 20 kwietnia. Imieniny: Agnieszki, Amalii, Czecha
08/02/2022 - 11:10

To był wyścig z czasem. Licealiści utknęli w nocy w górach [FILM]

Na długo zapamiętają wyprawę w Gorce licealiści, którzy przemierzali szlak z Turbacza w kierunku Ochotnicy. Najwyraźniej nie spodziewali się, że w górach panują aż tak trudne warunki. Nie mieli już sił, aby kontynuować wędrówkę. Potrzebna była pomoc goprowców.

Choć w górach panują bardzo trudne warunki, na szlakach nie brakuje turystów. Niektórzy ignorują apele ratowników górskich i wybierają wymagające trasy, na których o tej porze roku jest bardzo niebezpiecznie.

Zobacz też Na stoku zginęła matka i jej dwie córki. Czy winnych tej tragedii spotka kara?

Z pewnością na długo zapamięta wyprawę w Gorce jedenastu licealistów. Nastolatkowie wędrowali zielonym szlakiem z Turbacza do Ochotnicy.

- Kilkugodzinny marsz przez nieprzetarty teren, przedzieranie się przez półtorametrowe zaspy śniegu, wiejący wiatr, ciemność, opady śniegu oraz przemoczenie i wychłodzenie skutecznie utrudniło grupie dotarcie do zamierzonego celu – informują ratownicy Grupy Podhalańskiej GOPR.

Młodzi ludzie około godziny dwudziestej trzydzieści utknęli w okolicy Średniaka. Nie byli w stanie iść dalej. Wezwali pomoc. Na ratunek licealistom ruszyli goprowcy z Krościenka, Szczawnicy, Turbacza oraz Nowego Targu. Za pomocą skuterów, quadów i nart skiturowych po kilku godzinach ratownicy dotarli do turystów. Wszyscy byli zmarznięci i przestraszeni. Goprowcy udzielili im pomocy, a następnie ewakuowali do schroniska na Skałce.

- Wszyscy poszkodowani w dobrym stanie zostali na noc w schronisku. Wyprawa zakończyła się o godzinie trzeciej nad ranem – podsumowują ratownicy GOPR.

Zobacz też Straszny wypadek na torach. Jeden mężczyzna nie żyje, drugi walczy o życie 

W górach panują bardzo trudne warunki. Niech ta historia będzie przestrogą dla tych, którzy planują w najbliższym czasie górskie wędrówki. ([email protected] Fot. i Film Grupa Podhalańska GOPR)







Dziękujemy za przesłanie błędu