Ojciec Paweł opowiedział, czym jest Wielki Post i dlaczego w czasie środy popielcowej kapłani posypują w kościele głowy wiernych popiołem.

- Okres Wielkiego Postu to czas w liturgii, kiedy w Kościele katolickim możemy podjąć taką pracę nad sobą: nawracać się, poprawiać ze swoich różnych błędów. A robimy to na wzór Pana Jezusa, który wyszedł na pustynię po to, aby dobrze przygotować się do swojej misji po chrzcie.

Symbolika posypania głów popiołem ma nam przypominać, że właśnie ten czas 40 dni to taka wyjątkowa okazja dla nas wierzących, żeby coś w swoim życiu poprawić, zmienić, przede wszystkim, żeby odnowić i odbudować relację z Bogiem. Bo tak jak Pan Jezus, możemy z tej relacji z Bogiem czerpać siłę do naszych różnych codziennych zadań i obowiązków - mówi nasz gość.

Zobacz też: Dzisiaj Środa Popielcowa. Jak dobrze przeżyć Wielki Post? [WIDEO]

Posypywanie głów popiołem może więc naturalnie prowadzić do zastanowienia się nad życiem i zachęcić do pewnych wyrzeczeń. Ojciec Paweł wytłumaczył, z jakiego powodu Kościół ogranicza spożywanie posiłków w czasie środy popielcowej i dlaczego jest to ważne.

- Wstrzemięźliwość, czyli jakaś forma ascezy, za każdym razem pomaga w uświadomieniu sobie, że zależymy zawsze od kogoś. Dla nas, wierzących, tą zależnością jest właśnie: Stwórca (Bóg)-Stworzenie, czyli człowiek. Odmówienie sobie czegoś, co w przypadku pożywienia stanowi o tym, że podtrzymywane jest moje życie, te podstawowe funkcje życiowe – świadczy, że w naszym głębszym wymiarze duchowym zależymy od Boga.

Tym pokarmem, który Bóg daje człowiekowi, jako Stwórca, jest głęboka z Nim relacja. I ta symbolika wstrzemięźliwości – właśnie - trochę ma nam pomóc, by sobie o tym przypomnieć i uświadomić, że odmawiając sobie czegoś, z jednej strony tego czegoś nam brakuje, ale z drugiej strony doświadczamy, że z tej zależności też płynie siła - tłumaczy dalej jezuita.

Wspomniana już symbolika wstrzemięźliwości ma też przełożenie na praktyczne działania. Z dalszej rozmowy dowiadujemy się, że praktyka wstrzemięźliwości wywodzi się od Kościoła wschodniego oraz, że w Kościele grekokatolickim przez okres Wielkiego Postu nie odprawia się mszy świętej. Wówczas wierni przez 40 dni czekają na liturgię.

W czasie Wielkiego Postu zmiany liturgiczne można zaobserwować również w Kościele katolickim. Uobecnia się to np. poprzez rezygnację ze śpiewu "Alleluja". Takie działanie ma na celu pomóc w zrozumieniu, że wierni przygotowują się do Triduum Paschalnego, które jest pamiątką tego, że Jezus oddał za ludzi swoje życie: został ukrzyżowany i zmartwychwstał. Ojciec Paweł Brożyniak wspomniał też o nabożeństwach postnych takich, jak droga krzyżowa i gorzkie żale oraz o kazaniach pasyjnych.

Zapraszamy do obejrzenia materiału wideo, zawierającego dużo więcej! (D. Wojda), fot. M. Pogwizd