Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 19 kwietnia. Imieniny: Alfa, Leonii, Tytusa
06/05/2018 - 12:00

Dobra książka. Tomasz Grzywaczewski „Życie i śmierć na Drodze Umarłych” (7)

Zagubiona w dzikiej tajdze i tundrze Transpolarna Magistrala. Syberyjska kolej widmo. Zuchwały projekt Stalina. Okupiony cierpieniem i śmiercią dziesiątków tysięcy więźniów GUŁagu. Reporterska opowieść pomysłodawcy wyprawy Dead Road 1953 – 2013, Tomasza Grzywaczewskiego, odbytej w trudnych warunkach, statkami, pieszo i helikopterem, by zobaczyć i opisać, co wchłonęła przed sześćdziesięcioma laty Syberia.

„ Wiele miesięcy po powrocie do Donu oglądam zdjęcia z naszej wyprawy. Żółtozłota tajga.  Jesień się kończy. Gałęzie przyprószone śniegiem, ale wciąż oszałamiające feerią barw.

„Tajga jest przepiękna. Tak ją zapamiętałem. Zimą skostniała. Na niebie zorza polarna. Niebywałe zjawisko. A latem tyle roślin kwitnących i pachnąca żywica. Nawąchałem się jej i dlatego mam dobre zdrowie - opowiadał Wiesław Krawczyński.”

„Porządkuję notatki, odsłuchuję relacje ocalałych z Martwej Drogi, robię pierwsze przymiarki do książki. (...) Na ulicy Piotrkowskiej, głównym łódzkim deptaku, gromadzą się setki miłośników dwóch kółek z Masy Krytycznej. Jeden z nich, młody człowiek zapewne przed trzydziestką, przyciąga moją uwagę. Zamiast kasku nosi sowiecką wojskową czapkę z charakterystycznym szerokim rondem. Z przodu niewielki sierp i młot wpisany w czerwoną gwiazdę. Mocny niebieski kolor aż bije po oczach. Takie samo nakrycie głowy mieli funkcjonariusze, którzy wysłali Krawczyńskiego, Borsuka, Duńca, Stefanię Uszpolewicz-Kondratowicz i dziesiątki innych ludzi na Transpolarną Magistralę Kolejową. Tymczasem uśmiechnięty od ucha do ucha rowerzysta radośnie wymienia się ze swoimi znajomymi jakimiś uwagami, sprawdza sprzęt, świetnie się bawi. Ciekawe, czy w ogóle ma świadomość, że na głowie nosi regulaminową czapkę funkcjonariusza NKWD.”

„Dzwoni telefon. Po drugiej stronie pani Jagna Zakrzewska, córka Sybiraka, Wojciecha Borsuka.
- Coś jeszcze chciałam panu powiedzieć o moim tacie – usłyszałem jej głos. Wie pan, on był świetnym gospodarzem. Dorobił się majątku. Zawsze powtarzał, że cierpiał ogromny głód i w jego domu nigdy nie może zabraknąć chleba. Wnuczka pisała o nim wiersze. Ustną maturę z polskiego przygotowała właśnie o nim. Jako hołd dla dziadka. Bo on uważał, że każdy człowiek ma swoją wartość. „Nie pozwólcie sobie zrobić krzywdy, ale nie krzywdźcie też innych ludzi. Żyj jak człowiek, bo ja na Syberii widziałem, jak się ludzi poniewiera.” – mawiał. Nauczycielki się popłakały. Bardzo nam go brakuje. Ojciec nauczył nas, jak żyć. Jak być porządnym człowiekiem.
Nie wiem, co odpowiedzieć.”

Cytaty pochodzą z książki podróżnika i dziennikarza Tomasza Grzywaczewskiego pt. „Życie i śmierć na Drodze Umarłych”, Wydawnictwo Literackie, Kraków







Dziękujemy za przesłanie błędu