Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 26 kwietnia. Imieniny: Marii, Marzeny, Ryszarda
01/05/2018 - 10:20

Dobra książka. Tomasz Grzywaczewski "Życie i śmierć na Drodze Umarłych" (2)

Zagubiona w dzikiej tajdze i tundrze Transpolarna Magistrala. Syberyjska kolej widmo. Zuchwały projekt Stalina. Okupiony cierpieniem i śmiercią dziesiątków tysięcy więźniów GUŁagu. Reporterska opowieść pomysłodawcy wyprawy Dead Road 1953 – 2013, Tomasza Grzywaczewskiego, odbytej w trudnych warunkach, statkami, pieszo i helikopterem, by zobaczyć i opisać, co wchłonęła przed sześćdziesięcioma laty Syberia.

„Dziadek jednak regularnie słuchał radia Wolna Europa, w którym czytana była książka Sołżenicyna. Zaopatrzył się w pokaźny zestaw kaset magnetofonowych i zaczął nagrywać. Wbrew pozorom nie było to łatwe. Wydobywające się z radioodbiornika marki Selena dźwięki przypominały warkot silnika jednego z cudów socjalistycznej motoryzacji nieśmiertelnego zaporożca. Komuniści wszelkimi sposobami próbowali zagłuszyć płynącą z Zachodu „propagandę”, ale i tak z tej kakofonii trzasków, chrzęstów i buczenia można było przy odrobinie cierpliwości wydobyć treść wypowiedzi spikera zza żelaznej kurtyny.”

„Ta sztuka przeważnie nie udawała się za pierwszym razem. Bezpieczniej było wszystko zarejestrować na taśmie i potem w spokoju odsłuchiwać. Selena nie miała własnego urządzenia nagrywającego, toteż konieczne było połączenie jej kablem z magnetofonem kasetowym i to nie byle jakim, bo Unitrą ZRK MK 125 na licencji francuskiej Thomsona. Dziadek Henryk poszedł wszakże o krok dalej, uznawszy , ze warto to, co nagrane również przelać na papier i to w dwóch wersjach. Pierwszą pisał odręcznie. Z przyczyn często praktycznych. Trudno byłoby mu jednocześnie uderzać palcami w klawiaturę maszyny do pisania i obsługiwać magnetofon, następnie rękopis przepisywał na maszynie, tworząc elegancki maszynopis przypominający w jakimś stopniu książkę. W sumie praca iście benedyktyńska.”

„Po krótkim przesłuchaniu i zabezpieczeniu dowodów postawiono dziadkowi Henrykowi zarzuty: działania na szkodę Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej i podejmowania akcji godzących w podstawy ustroju socjalistycznego.”

„ Historia niniejszej książki zaczęła się od innej publikacji. Był to dwujęzyczny album fotograficzny „Odległą Rosja. The Remote Russia.”, który oglądałem jeszcze w czasach licealnych. W środku setki zdjęć ze wszystkich zakątków tego kraju od Moskwy po Pietropawłowsk Kamczacki. Spośród nich kilka szczególnie przykuło moją uwagę. Obrazy dawnych łagrów.  Opustoszałe, ziejące chłodem baraki. Pojedyncze wieżyczki strażnicze, porzucone w nieładzie aluminiowe miski i przegniłe buty. A na następnych stronach powyginane szyny i zakopane w śniegu rdzewiejące lokomotywy. Fotograf: Tomasz Kizny. Transpolarna Magistrala Kolejowa. Najśmielsze przedsięwzięcie architektów z Kremla. Wielki trakt mający połączyć leżące na wysokości koła podbiegunowego na Syberii miasta Salechard w dzisiejszym Jamalsko- Nienieckim Okręgu Autonomicznym i Igarkę w Kraju Krasnojarskim. Siedemset kilometrów torów okupionych bezsensownym cierpieniem dziesiątków tysięcy niewolników. Marzenie Stalina porzucone w dniu jego śmierci. Otoczony przez nieprzebyte bagna i lasy upiorny pomnik samodzierżawia czerwonego cara. Nazywany Martwą Drogą  albo Drogą Umarłych.”

Cytaty pochodzą z książki podróżnika i dziennikarza Tomasza Grzywaczewskiego pt. „Życie i śmierć na Drodze Umarłych”, Wydawnictwo Literackie, Kraków 2015







Dziękujemy za przesłanie błędu