Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 19 kwietnia. Imieniny: Alfa, Leonii, Tytusa
30/12/2017 - 09:25

Dobra książka. Sądeczanin poleca. Renee Swope "Kobieta pewna siebie" (6)

Renee Swope w swojej książce (poradniku) obrazuje historię kobiety, która kładąc nacisk na własny rozwój osobisty w komunii z Bogiem, potrafiła połączyć rolę matki, żony, osoby aktywnej zawodowo… i potrafiącej wspierać duchowo innych. Zachęcamy do spotkania z lekturą, w której osobiste doświadczenie autorki, modlitewne wsparcie i praktyczne rozwiązania natury psychologicznej pomagają przezwyciężać zwątpienia i napełniać serca wiarą w siebie.

Podziwiam ludzi, którzy nie boją się porażki a nawet zazdroszczę im, że postrzegają swoje słabości jako kolejne wyzwanie. Znasz takie osoby? Jeśli coś im nie wyjdzie, nie myślą o tym w kategoriach porażki. Chciałabym być taka jak oni, niestety nie zawsze zachowuję odwagę w obliczu niepowodzenia. Porażka to bolesne doświadczenie, które stawia nas w kłopotliwym położeniu. Niekiedy mam ochotę się poddać. […]. Czyż nie jest tak, że każda z nas postrzega któryś z obszarów swojego życia jak osobistą porażkę? Dla jednych będzie to przeszłość. Nasze dzieciństwo nie było takie, jakbyśmy chciały. Albo dokonałyśmy wyborów, których konsekwencje okazały się druzgocące i teraz chętnie byśmy się od tego odcięły. […]. Musimy jednak pamiętać, że wszystkie te oskarżenia nie pochodzą od Boga; ich źródłem jest nasz oskarżyciel. Pismo Święte zapewnia nas, że w końcu zostanie on pokonany, ale na razie w dzień i noc oskarża nas przed Bogiem. […]. Zastawianie pułapek to coś co Szatan robi nieustannie. Najpierw kusi, żebyśmy coś zrobiły, a potem tak odwraca sytuację, że oskarża nas o to, do czego sam nas zachęcił. […]. Kiedy zawiedziemy Boga lub kogoś bliskiego, od razu postrzegamy to w kategoriach osobistej porażki. W ten sposób umacniamy w sobie kłamstwa Szatana i tracimy poczucie wartości. Z obawy przed kolejną porażką, ulegamy lękowi, a to zniekształca nasze postrzeganie rzeczywistości. W takich sytuacjach należy prosić Boga, żeby pokazał nam, co możemy zrobić inaczej. […]. Jakkolwiek dziwnie to zabrzmi, porażka może nam pomóc stać się kobietą bardziej pewną siebie, czyli taką, jaką mamy być według Bożego zamysłu. Może uczynić nas silniejszymi i lepszymi, jeśli zwrócimy się o pomoc do Boga. […]. Porażka może nauczyć nas mądrości, jeśli o to poprosimy, a także dojrzałości, o ile wykorzystamy daną lekcję. Niepowodzenie sprawia, że zaczynamy więcej od siebie wymagać i szukamy nowych rozwiązań. Tak, przegrana boli, ale może się okazać bardzo korzystnym dla nas doświadczeniem. […]. W Chrystusie stajesz się kobietą, która w pełni wykorzystuje potencjał złożony w niej przez Boga. Ufając jego mocy i obietnicom, jesteś kobietą, która się rozwija i każdego dnia staje się coraz bardziej podobna do Jezusa. Kobietą, która nie jest doskonała, ale poddaje się doskonałej łasce i miłości Boga, aby w niej działały. Za każdym razem, gdy nie sprostasz ideałowi kobiety, do jakiego powołuje cię Bóg lub zawiedziesz własne oczekiwania, pozwól, żeby On przypomniał ci o drodze, którą już przeszłaś. Być może nie jesteś taka, jaką pragniesz być, ale nie jesteś już tą, którą byłaś! Po każdym upadku, z którego powstajesz i ruszasz do przodu, zbliżasz się do ideału, którym pragniesz być.

Cytaty pochodzą z książki: Renee Swope, Kobieta pewna siebie. Jak przestać w siebie wątpić i zacząć żyć,  Edycja św. Pawła, Częstochowa 2015

Oprac. Iwona Stępień







Dziękujemy za przesłanie błędu