Dobra książka. Sądeczanin poleca. Renee Swope "Kobieta pewna siebie" (4)
Bóg współdziała we wszystkim dla naszego dobra.
Zostałaś stworzona dla dobra czynów,
które Bóg dla nas przygotował.
Bóg ma plan odnośnie twojego życia.
Jakie uczucia wywołują w tobie powyższe obietnice? Wierzysz, że są prawdziwe? A może czasami w to wątpisz? Także i mną targały wątpliwości. Łatwo wierzyć Bożym obietnicom, kiedy wszystko dobrze się układa. Większość z nas doznała w życiu różnych cierpień. Powalone bólem zastanawiałyśmy się, czy odzyskamy jeszcze siły, żeby powstać. Powstawanie to moment, w którym odnajdujemy naszą siłę. Pamiętam, jak przyjaciółka powiedziała mi, że Bóg pragnie uzdrowić moją przeszłość. A trudności, których doświadczyłam, posłużą Mu do utorowania drogi do przyszłości którą, dla mnie przygotował.
Muszę wyznać, że nie chciałam, aby Bóg w jakikolwiek sposób wykorzystał moje cierpienie lub przeszłość. Wątpiłam, żeby uczyniło mnie to szczęśliwszą lub silniejszą i w ogóle mogło przynieść korzyści komukolwiek, a szczególnie mnie. […]. Zmagałam się z pewnymi bolesnymi wspomnieniami z przeszłości, coraz bardziej wątpiąc w miłość Boga oraz Jego plany odnośnie do mojej przyszłości. Nie rozumiałam, dlaczego Bóg pozwolił na to wszystko, skoro mnie kochał? Dlaczego pozwolił, żeby mojemu dorastaniu towarzyszyło tyle cierpienia? […]. Zdarzyło ci się kiedykolwiek zadać pytanie typu: Jeśli Bóg mnie kocha, to dlaczego…? Takie pytania budzą się w naszych sercach na skutek doznanych cierpień lub rozczarowań. Jeśli zaczniemy wątpić w dobroć Boga, ból rodzi w nas zgorzknienie i prowadzi do różnych nałogów. Tymczasem bycie w żywej relacji z Chrystusem otwiera nas na trudne pytania i szukanie odpowiedzi, które przynaglają nas do wejścia w głębię jego uzdrawiającej miłości. Bóg pragnie, abyśmy żyły w blasku Jego obietnic dających nadzieję na przyszłość, pomimo bolesnej przeszłości. On zna naszą przeszłość, a cierpienie może doprowadzić nas do odkrycia Jego planów odnośnie naszej przyszłości. Pewnego dnia rozmawiałam ze swoją przyjaciółką Wandą, gdy siedziałyśmy na plaży. […]. Wtedy usłyszałam po raz pierwszy, że Bóg ma plan co do mojego życia. I bardzo poruszyło mnie to, że Bóg pragnie dla mnie przyszłości wypełnionej nadzieją, a nie bólem. Tak bardzo pragnęłam pozbyć się smutku, żalu i poczucia porażki, żeby spojrzeć z nadzieją na swoją przyszłość. Powtarzałam tę obietnicę w myślach i wyobrażałam sobie, jak mogą wyglądać plany Boga względem mojego życia. Wanda zachęciła mnie, żebym otworzyła Biblię i zaczęła ją czytać, prosząc Boga, aby dał mi jakiś cytat będący dla mnie obietnicą, taki, który wyryje się w moim sercu. Po tych słowach zostawiła mnie na plaży samą. […]. Na samą myśl o tym, że miałabym dawać świadectwo, robiło mi się słabo. Tak, przez ponad dwadzieścia lat chowałam się za różnymi maskami. Udawałam, że w moim życiu wszystko się układa. Nie chciałam, żeby ktokolwiek dowiedział się o mojej bolesnej przeszłości. Nie chciałam o tym mówić ani się z tym zmagać. Wstydziłam się swojej przeszłości i chciałam o niej zapomnieć. […]. Żyłam w biegu – pisze Renee Swope. Uciekałam od przeszłości i związanego z nią bólu. Aż w końcu uświadomiłam sobie, że żyjąc w taki sposób, uciekam przed uzdrowieniem, którego Bóg pragnął dokonać w mojej duszy.[…]. Kiedy przestałam trzymać się kurczowo swojej wizji życia, Bóg zaczął uzdrawiać moje serce i małżeństwo. To, czego dokonał w moim małżeństwie, stanowiło początek większego dzieła, które rozpoczął w moim życiu. […]. Odzyskasz nadzieję i pewność siebie, jeśli zaprosisz Jezusa do bolesnych doświadczeń swojego życia, żeby dokonał tam czegoś pięknego. On pragnie uzdrowić twoje serce i zabliźnić rany, które nosisz, […].
Cytaty pochodzą z książki: Renee Swope, Kobieta pewna siebie. Jak przestać w siebie wątpić i zacząć żyć, Edycja św. Pawła, Częstochowa 2015
Oprac. Iwona Stępień