Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Czwartek, 28 marca. Imieniny: Anieli, Kasrota, Soni
03/08/2018 - 09:30

Dobra książka. Sądeczanin poleca. Peter Wohlleben "Nieznane więzi natury"(5)

Jeśli spotkałeś się z opinią, że korniki to pasożyty niszczące zdrowy las, a wilki to tylko niebezpieczne drapieżniki, które wymagają odstrzału, to sprawdź, jakie są fakty. W swojej kolejnej książce Peter Wohlleben ujawnia niewidoczne dla zwykłych obserwatorów więzi między wszystkimi stworzeniami – od niepozornych bakterii po dumne dęby i buki.

„Sarny mają ambiwalentny stosunek do drzew. Nie lubią lasu, a przecież uchodzą za zwierzęta leśne, bo tam najczęściej można je spotkać. Mają ten sam problem co wszyscy więksi roślinożercy – mogą korzystać tylko z tych roślin, których dosięgną. Te zaś są już zwykle przygotowane na sarnie ataki. Do popularnego arsenału roślinnych środków obronnych należą ciernie i kolce, trucizny lub gruba, twarda kora.”

„Nieliczne promienie słoneczne, które padają na cienkie listeczki, pozwalają na tak znikomą produkcję cukrów, że gałązki i pączki niemal nie zawierają substancji odżywczych. By niemożność prowadzenia fotosyntezy nie doprowadziła drzewnych latorośli do śmierci głodowej, drzewa rodzicielskie zaopatrują je w odżywczy roztwór poprzez zrosty korzeni, czyli po prostu karmią je jak niemowlęta.”

„Rzekoma leśna arkadia wygląda zatem dla saren następująco: w paru miejscach widać zdrewniałe i wyschłe trawy oraz rośliny zielne, a w pozostałej części lasu niewiele można znaleźć poza młodymi, łykowatymi buczkami.”

„Nic więc dziwnego, że sarny najbardziej lubią obszary katastrof. Gdy letnie tornado obali grupkę starych buków, w lesie powstaje wyspa światła. Prędko się tu osiedlają opisani wcześniej przegrani. I mają wiele do zaoferowania. Jaskrawe słońce oznacza, że fotosynteza idzie pełną parą, o czym świadczą smakowite węglowodany w liściach i pączkach roślin zielnych. Nawet buczęta, które znienacka stają w pełnym blasku, robią się słodkie i pyszne. Tam właśnie znajduje się mlekiem i miodem płynąca kraina naszych najmniejszych jeleniowatych.”

„Do ulubionych dań (sarny) zaliczają przede wszystkim siewki buków, dębów, wiśni i innych drzew liściastych, jak również rzadkiej już dzisiaj jodły pospolitej. Żywy entuzjazm budzą wśród nich także metrowej wysokości łodygi wierzbówki kiprzycy z lśniącymi fioletowo czerwonymi kwiatostanami lub też mniej rzucające się w oczy maliny. Takie pyszności są, rzecz jasna, zjadane w pierwszej kolejności, gdy więc liczebność saren staje się bardzo duża, to w pewnym momencie znikają całkowicie.”

„Wyjedzone do czysta gleby i stare lasy pozbawione młodych pokoleń to palący problem na wielu obszarach Europy Środkowej świadczący o tym, że liczebność dzikiej zwierzyny sięgnęła dziś pułapu, z jakim drzewa dotychczas się nie mierzyły. Jak można to zmienić? Zostawiając więcej drzew w lesie, czyli przełączając gospodarkę leśną na niższy bieg.”

Cytaty pochodzą z książki Petera Wohllebena „Nieznane więzi natury” wydanej przez wyd. Otwarte







Dziękujemy za przesłanie błędu