Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 19 kwietnia. Imieniny: Alfa, Leonii, Tytusa
02/08/2018 - 10:50

Dobra książka. Sądeczanin poleca. Peter Wohlleben "Nieznane więzi natury"(4)

Jeśli spotkałeś się z opinią, że korniki to pasożyty niszczące zdrowy las, a wilki to tylko niebezpieczne drapieżniki, które wymagają odstrzału, to sprawdź, jakie są fakty. W swojej kolejnej książce Peter Wohlleben ujawnia niewidoczne dla zwykłych obserwatorów więzi między wszystkimi stworzeniami – od niepozornych bakterii po dumne dęby i buki.

„U północnoamerykańskich wybrzeży Pacyfiku rozprzestrzeniło się kilka gatunków łososi, z których największym jest czawycza. Po spędzeniu młodości w morzu dorasta do półtora metra długości i osiąga do trzydziestu kilogramów wagi. I nie chodzi tu tylko o mięśnie, wytrenowane i odkarmione w morskich przestworzach, lecz o sporą ilość tłuszczu. Zwierzęta potrzebują go na wyczerpującą podróż powrotną do rzek, w których kiedyś się urodziły. Mozolnie przedzierają się pod prąd w stronę źródła, co często oznacza konieczność przebycia wielu setek kilometrów i kilka wodospadów. (…) Mordęga wspinaczki służy temu, by po przybyciu na miejsce w pierwszym – i ostatnim- miłosnym szale spłodzić potomstwo, po czym wyzionąć ducha.”

„Dla lasu i jego mieszkańców wędrówka ryb oznacza, że nadeszły żniwa. A nad brzegiem ustawiają się w szeregu głodni żniwiarze – niedźwiedzie. Na północnoamerykańskim wybrzeżu Pacyfiku to grizzly i baribale. Wyławiają na bystrzach płynące w górę strumieni łososie, dzięki nim dorabiając się grubej warstwy sadła na zimę.”

„ (…) analizy cząsteczkowe wykazują, iż do siedemdziesięciu procent azotu w roślinności nadbrzeżnej pochodzi z morza, czyli od łososi. Zgodnie z uzyskanymi danymi przyspiesza to wzrost drzew do tego stopnia, że świerki sitkajskie w tych rejonach rosną do trzech razy szybciej niż bez rybiego nawozu.”

„Tak czy inaczej w zamyśle natury przyswajalne związki azotu stanowią raczej rzadki delikates. Ale pojawił się człowiek. Nasze nowoczesne urządzenia spalające paliwo, czy to samochody, czy też instalacje grzewcze, robią to samo co pioruny – jako produkt uboczny spalania paliw wytwarzają z zawartego w powietrzu azotu związki z tlenem, te zaś w postaci spalin wiatr rozwiewa na wszystkie strony, a deszczem wsiąkają w ziemię.”

”Drzewa jednak już dawno to zauważyły. Podobnie jak leśnicy – a to dlatego, że ich podopieczni od dziesiątków lat rosną zdecydowanie szybciej niż zwykle. (…) Czy to dobry znak? Nie, wręcz przeciwnie. Drzewa bowiem z samej swej natury nie chcą szybko rosnąć. (…) Komórki, również znacznie większe niż w lasach naturalnych, zawierają także znacznie więcej powietrza. Stają się przez to podatniejsze na atak grzybów, które w końcu też chcą oddychać. Kto zatem, będąc drzewem, szybko rośnie, ten także szybko gnije i nie dożywa starości.”

„Duże obciążenie środowiska azotem nie będzie na szczęście trwałym problemem, jeżeli uda się nam pohamować produkcję spalin.”

Cytaty pochodzą z książki Petera Wohllebena „Nieznane więzi natury” wydanej przez wyd. Otwarte







Dziękujemy za przesłanie błędu