Dobra książka. Sądeczanin poleca. Olga Tokarczuk. "Opowiadania bizarne" (7)
"Wizyta"
„Ktoś obcy w domu. Obce oczy, obcy zapach, obce ślady na miękkim dywanie. Obce mikroby, które on wlecze ze sobą nie wiadomo skąd. Obcy timbre głosu, na dodatek męski, niski, wibrujący – taki, który zagłusza otoczenie.”
„ Z a s a d a n u m e r j e d e n w psychofizyce symetrii jest zawsze taka, żeby nie patrzeć sobie zbyt długo w oczy. Można rzucić okiem, łypnąć, spojrzeć, spoglądnąć, zahaczyć wzrokiem, ale nie wpatrywać się sobie nawzajem w oczy. To nas zaburza. Egony się zawieszają.”
„Z a s a d a n u m e r d w a to swego rodzaju savoir – vivre. Chodzi o ustalenia, kto z kim się spotyka. Wszelkie towarzyskie spotkania nie odbywają się właściwie nigdy w pojedynkę. Zwykle uczestniczą w nich po każdej stronie dwa lub trzy egony, czyli duo ton albo triniton. Im bardziej prywatny charakter ma spotkanie, tym mniej na nim egonów. Na randki wciąż chodzi się w pojedynkę. To trudne, dlatego randki stały się czymś wyjątkowym. Nie mam takich doświadczeń. Już nawet myśl, że mogłabym spotkać się sam na sam z jakimś obcym człowiekiem, przyprawia mnie o niepokój. Na policję, do lekarza – idzie cały egoton.”
„My usiadłyśmy na kanapie, tyłem do ogrodu. Właściwie ja usiadłam, Alena poszła po kawę i ciasto. Zwróciłam się do nich obu serdecznie, bacząc, by równo rozdawać spojrzenia, raz na jednego, raz na drugiego, z a s a d a n u m e r t r z y mówi bowiem, że nigdy nie powinniśmy się wywyższać nad Egonami ani faworyzować jakiegoś i że grzecznie jest zacierać różnice w statusie.”
„Z a s a d a n u m e r c z t e r y mówi, żeby nie wypytywać zbyt nachalnie o liczbę egonów żyjących w egotonie. Mogłoby to zostać odczytane jako badanie statusu materialnego, a to jest niegrzeczne. Jasne, że im więcej egonów, tym człowiekowi lepiej się powodzi, ale nie zawsze tak bywa. Niektórzy bogaci i dobrze prosperujący ludzie ograniczają liczbę egonów, praktykując modny powrót do natury, do swojskiego zdrowego życia w małym gronie. Ideałem byłoby życie w samojeden, ale nie znam nikogo, kto by był aż tak ekscentryczny.”
Cytaty pochodzą z książki Olgi Tokarczuk pt. „Opowiadania bizarne”, Wydawnictwo Literackie, Kraków 2018