Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Czwartek, 28 marca. Imieniny: Anieli, Kasrota, Soni
03/09/2022 - 16:05

Chrześcijanin powinien wystrzegać się grzechów przeciwko nadziei

Ksiądz Jan Kaczkowski był inspiracją dla milionów ludzi - wierzących i niewierzących. Każdy, kto go słuchał, czuł: on mnie rozumie. Ksiądz Jan nie oferował tanich rad ani łatwych pocieszeń. Swoim życiem mówił: nie odpuszczaj sobie, a dasz radę, wstaniesz.

(Joanna Podsadecka) [...]

Przed naszym spotkaniem obejrzałam wywiad z Tobą, który dziennikarka rozpoczęła od pytania: „Jak to jest pracować z ludźmi, dla których nie ma nadziei?”. Oburzyłeś się, zapytałeś, czy naprawdę uważa, że dla pacjentów hospicjum nie ma nadziei. Dlaczego takie pytanie jest oburzające?

(ks. Jan Kaczkowski) Ono na wstępie ogranicza ludziom przestrzeń odpowiedzi i nie pozwala szukać głębiej. Dziennikarka powinna być przygotowana do rozmowy, którą prowadzi, ale tym razem nie była. Przyjechała do hospicjum, które przecież z definicji jest miejscem jakiejś nadziei.

Jakiejś nadziei? ([...) W czym, według Twoich obserwacji, pacjenci widzą sens?

Pacjenci widzą sens w samym życiu. W tym, że ono trwa, że zawsze może przynieść jedną z tych ulotnych chwil, na które warto czekać. (…).

Niektórzy jednak na nic już nie czekają, nie spodziewają się od życia niczego dobrego. Ksiądz Józef Tischner pisał o melancholii, która zamyka nas na przyszłość. (…). Można trwać w poczuciu beznadziei, nie chorując na depresję. Czy to grzech, mieć do siebie nieustanne pretensje i pielęgnować własne kompleksy?

To może się przybliżać do granicy grzechu, jeśli jest upartym trwaniem w tym stanie. To tak, jakbym się nie leczył na jakąś inną somatyczną chorobę. Trwam w tym stanie, choć mogę – lub prawdopodobnie mogę – z niego wyjść. To jest zaniedbywanie swojego zdrowia psychicznego.

Chrześcijanin powinien wystrzegać się grzechów przeciwko nadziei, którymi są według Katechizmu Kościoła katolickiego: zuchwała nadzieja (człowiek przecenia swoje zdolności, licząc na zbawienie bez Boskiej pomocy, albo też zbytnio ufa miłosierdziu Bożemu, czekając „na otrzymanie przebaczenia oraz chwały bez zasługi”), rozpacz (człowiek znieważa nią Boga, nie wierząc w Jego wszechmoc) i dążenie wyłącznie do ziemskich celów.

Z nadzieją jest jak ze wszystkim w życiu – mądre gospodarowanie nią ustawia wiele spraw w odpowiedniej perspektywie. Niektórzy mówią, że jest matką głupich. To nieprawda. (…).

Ks. Jan Kaczkowski, Joanna Podsadecka, „DASZ RADĘ. Ostatnia rozmowa”, Wydawnictwo WAM, 2016







Dziękujemy za przesłanie błędu