Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Czwartek, 28 marca. Imieniny: Anieli, Kasrota, Soni
07/07/2018 - 10:25

Dobra książka. Sądeczanin poleca. K. Knotz, "Obudzić sakrament małżeństwa" (6)

Potrzeba uświadamiania, czym jest sakrament małżeństwa i jak ważną rolę pełni w budowaniu więzi rodzinnych, stanowi niewątpliwie wymóg czasów współczesnych. Autor książki odkrywa tajemnicę tego sakramentu tak ważnego z punktu widzenia budowania właściwych relacji małżeńskich w komunii z Bogiem…

Małżeństwo na swojej drodze życia w mniej lub bardziej świadomy sposób przerabia takie tematy, jak na przykład: przebaczenie,  pojednanie, konflikt, kryzys, samotność, żałoba, zranienia z przeszłości, relacja z rodziną pochodzenia, stosunek do swojego ciała, troska o wygląd, niemożność poczęcia dziecka, poronienia, narodziny dziecka, choroba i śmierć w rodzinie, utrata pracy, dłuższy czas spędzany poza domem (np. przez pracę), oziębłość religijna współmałżonka, znajomość metod naturalnych, podejście do finansów, wychowywanie dzieci… Tematy te – i wiele innych, które podsuwa życie – trzeba przedstawić w sposób zintegrowany z biblijną, teologiczną i antropologiczną wizją małżeństwa, a nie w świeckim kontekście, gdyż takie ujęcie nikogo nie inicjuje w duchowe życie Kościoła. Rysuje się więc całe spektrum wydarzeń, w których realizuje się historia zbawienia człowieka w małżeństwie, na różnych etapach życia duchowego i różnych etapach życia małżeńskiego. Mąż i żona, przechodząc swoją drogę życia, muszę nauczyć się odkrywać w tych wszystkich wydarzeniach i związanych z nimi wyzwaniach wychowawczą lekcję Boga, Jego troskę i miłość. Dzieje się to w dialogu z Nim i ze sobą nawzajem. […].

Rozpoznanie działania Boga w więzi małżeńskiej wymaga zdolności obserwacji i nazywania swoich uczuć. Wiele osób czuje tylko pustkę, ponieważ nie identyfikuje się ze swoimi uczuciami, a tym bardziej nie umie ich nazwać. Te osoby mogą nie przyjmować uczuciowego wątku miłości Boga i człowieka, który jest elementem oddania się Bogu całym sercem. Inne z kolei osoby blokują problemy związane z akceptacją własnego ciała lub ciała współmałżonka. W wielu przypadkach wytworzenia się nowej wrażliwości wymaga zmiany podejścia do zmysłowości. Wiąże się to z trudem świadomego „wychowywania” zmysłów, aby stały się wyczulone na to, co w świecie jest Boże – prawdziwe, dobre i piękne. Przyjęcie kerygmatu i następująca po nim formacja prowadzi do podjęcia problemów seksualnych, których omówienie i rozwiązanie wymaga odwagi i trudu. Ponadto małżonkowie mają przeróżne problemy osobowościowe ograniczające budowanie zdrowych relacji. W zaburzonej relacji ze współmałżonkiem jest o wiele trudniej odkrywać działanie Boga. Ludzie noszą w sobie wiele ran z przeszłości wpływających na relację małżeńską. W wielu przypadkach ujawnia się wyniesiony z domu rodzinnego brak wzorców normalnego życia małżeńskiego i rodzinnego. Małżeństwa mogą obawiać się także dotknąć głębszych problemów ich więzi, woląc pozostać na bezpiecznym, ale płytkim poziomie relacji, co nie sprzyja odkrywaniu działania Chrystusa we więzi i przez więź. […] więź małżeńska obejmuje zarówno intelektualne przyjęcie ewangelicznych wartości, jak i pracę nad bogatym światem uczuć – a także poznanie własnego ciała, szczególnie jego płodności i seksualności. Działanie Boga, który przychodzi do małżonków w więzi, jaką tworzą, obejmuje ich umysł, uczucia i zmysły. […]. Odkrycie Boga realnie działającego w historii życia wymaga często przypomnienia sobie wydarzeń z przeszłości, w których nadal, nawet po latach, nie umiemy dostrzec sensu i wartości, a więc też obecności i działania Boga. Jeśli człowiek uważa, że Bóg go kiedyś opuścił, zdradził i zostawił bez pomocy, nie pozwoli się formować Bogu w teraźniejszości, na obecnym etapie życia.  W procesie formacji „początkowej” małżonkowie mają stać się zdolni do oddania się Bogu wolnym aktem swojego umysłu i przeżywać wobec Boga uczucie miłości. Za taką postawą kryje się nastawienie intelektualne i uczuciowe, które koresponduje z wiarą w obecność miłosiernego Boga we własnej historii życia. Dopiero z takim wewnętrznym nastawieniem można otworzyć się na formację „permanentną”, czyli na wieloletnią naukę słuchania Boga, i pozwolić się formować przez słowo Boga oraz być do Jego dyspozycji. Taką formację związaną ściśle z historią życia małżeństwa przechodzili biblijni Abraham i Sara, Tobiasz i Sara, Józef i Maryja. Przechodzi ją też każda współczesna para małżeńska.

Cytaty pochodzą z książki: Ksawery Knotz OFMCap, Obudzić sakrament małżeństwa, Edycja św. Pawła, Częstochowa 2018.







Dziękujemy za przesłanie błędu