Dobra książka: Edward Sri, Kim jestem, by osądzać? (6)
„Musimy trenować bezinteresowność, bo inaczej na pewno będziemy zachowywać się egoistycznie i, tym samym, krzywdzić innych. Mobilizować odwagę, bo inaczej będziemy ulegać tchórzostwu i, tym samym, krzywdzić innych. Ćwiczyć zdolność do poświęceń, zaprawiać się w znoszeniu nieprzyjemności, wyrzeczeń, a nawet cierpienia, jeśli to potrzebne, by chronić lub osiągnąć jakieś dobro. Strzec czystości, trzeźwości i uczyć się samokontroli, bo inaczej będziemy postępować impulsywnie, chaotycznie i nieodpowiedzialnie, co na pewno doprowadzi do tego, że zranimy innych. Ład społeczny można zbudować tylko na fundamencie wewnętrznego uporządkowania jednostek. O tym, czy społeczeństwo będzie dobre i zdrowe, decyduje nie tylko rządzące nim prawo, ale przede wszystkim moralna dojrzałość ludzi, którzy do niego należą. „Nie da się ludzi uczynić dobrymi na mocy ustawy – a bez dobrych ludzi nie ma dobrego społeczeństwa” – pisze Lewis Chrześcijaństwo po prostu C.S. Lewis)”.
Edward Sri, „Kim jestem, by osądzać”, wydawnictwo W drodze, 2019
Dziękujemy wydawnictwu W drodze za udostępnienie wybranych fragmentów