Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Czwartek, 25 kwietnia. Imieniny: Jarosława, Marka, Wiki
04/06/2023 - 20:40

Ale misja! Nasi strażacy przywieźli na Sądecczyznę relikwie św. Floriana. Patron będzie z nimi teraz zawsze [ZDJĘCIA]

Mają coraz lepsze wozy, specjalistyczny sprzęt, żaroodporne ubrania, hełmy, maski gazowe… Jednostki strażackie na Sądecczyźnie, te zawodowe i te ochotnicze, z każdym rokiem stają się coraz bardziej nowoczesne i coraz lepiej wyposażone. Jednak nie tylko najlepszy specjalistyczny sprzęt zapewnia ratownikom bezpieczeństwo i skuteczność w ratowaniu ludzi z pożarów czy powodzi. Strażacy wierzą, że pomaga im ich patron, święty Florian. Teraz będą mieć świętego blisko siebie. Dokładnie w kościele w Woli Piskulinej koło Łącka, gdzie dziś z Krakowa zostały sprowadzone relikwie świętego Floriana.

Skąd pomysł sprowadzenia relikwii świętego Floriana na Sądecczyznę?

Siłą sprawczą  tego niezwykłego przedsięwzięcia był ksiądz Marek Ruciński, który jest strażakiem ochotnikiem w jednostce  OSP Zagorzyn.

-  Ksiądz Marek zabiegał o to wspólnie z proboszczem  parafii w Woli Piskulinej księdzem Grzegorzem Skorupą – mówi Mariusz Piwowar, strażak jednostki w Zagorzynie i komendant gminny OSP Łącko.

Duchowni zyskali sojusznika w proboszczu kolegiaty świętego Floriana w Krakowie, gdzie znajdują się relikwie patrona strażaków.  Cząstka z  tych relikwii  trafiła teraz na Sądecczyznę, do kościoła w Woli  Piskulinej pod wezwaniem Niepokalanego Serca Najświętszej Maryi Panny.

Czytaj też Niedaleko Nowego Sącza będzie nowy turystyczny hit. Poszły w ruch ciężkie maszyny [ZDJĘCIA] 

Święty będzie blisko

-– To ma dla nad szczególne znaczenie - mówi Mariusz Piwowar. -  Niejednokrotnie doświadczamy jego opieki podczas wielu akcji, które są niebezpieczne. Teraz nasz święty będzie bliżej nas.

Delegacja strażaków ochotników z gminy Łącko i proboszcz wyprawili się dziś do krakowskiej kolegiaty odebrać relikwiarz.

Wieczorem, po godzinie dziewiętnastej, relikwie świętego Floriana  dotarły  w parafii,  po czym rozpoczęło się  uroczyste nabożeństwo.

czytaj też Zmiażdżone auto, śmigłowiec, karetki... fatalny początek weekendu na drogach  

***

Kim był święty Florian

Istniało kilku świętych o tym imieniu i najprawdopodobniej patron bazyliki, w swej historiografii odziedziczył po trosze losy ich wszystkich – pisze o patronie strażaków krakow.przewodnik.com.

Nie jest dokładnie powiedziane kim, albo też którym świętym Florianem mógłby być nasz. Istniało kilku świętych o tym imieniu i najprawdopodobniej patron bazyliki, w swej historiografii odziedziczył po trosze losy ich wszystkich. Opis jego żywota pochodzi dopiero z ósmego wieku. Przyjmuje się, iż Florian żył na przełomie trzeciego i czwartego  wieku. Był chrześcijaninem i jednocześnie cesarskim urzędnikiem w Noricum (dzisiejsza Austria).

Kiedy cezar rzymski Doklecjan wydał edykt o tępieniu wyznawców Chrystusa- Florian odmówił składania ofiar rzymskim bogom i pozostał przy swojej religii. Nie wyrzekł się jej mimo tortur jakim był poddawany. Ostatecznie, ledwie żywego, z kamieniem u szyi wrzucono do rzeki Enns. Miało to mieć miejsce 4 maja 304 roku. Ciało wypłynęło i za sprawą żony- Walerii, zostało pochowane w pobliżu miejsca śmierci. Zanim jego ciało trafiło do grodu Kraka, tradycja każe wierzyć, że spoczęło w kościele w miasteczku Sankt Florian, a następnie trafiło Rzymu, gdzie złożono jej wraz z relikwiami świętych Wawrzyńca i Szczepana.([email protected]) fot. Mariusz Piwowar

Ale misja! Strażacy przywieźli na Sądecczyznę relikwie św. Floriana. Patron będzie z nimi teraz zawsze




Relikwie trafiły do kościoła w Woli Piskulinej pod wezwaniem Niepokalanego Serca Najświętszej Maryi Panny






Dziękujemy za przesłanie błędu