Czołg Arduino z miotaczem ognia. Oni sami go… wydrukowali
Zobacz też: Nowy Sącz Nowe Technologie: poznaj zwycięzców konkursu, którzy zmieniają świat
Drukarki 3D już stały się nieodzowną częścią współczesnej techniki. Na takich drukarkach drukuje się nawet protezy, których nie można by było wykonać żadną inną techniką. Rafał Klimczak, Mikołaj Pierzchała, Mateusz Ptak udowodnili w trakcie rywalizacji zorganizowanej przez Fundację Sądecką, że drukarki 3D mogą być też przyszłością przemysłu uzbrojeniowego.
Zobacz też: Zrób wiertarkę sam! To nie żart, tylko projekt: Nowy Sącz Nowe Technologie
- Nasz robot jest zbudowany z części wydrukowanych na drukarce 3D, co z pewnością jest przyszłością w dziedzinie konstrukcji nie już tylko amatorskich, jak nasza, ale również tych budowanych przez profesjonalistów – opisują swój projekt.
Zobacz też: WOW! Ten samolot wybudował uczeń ósmej klasy! Maszyna ładuje się z gniazdka
- Robot jest sterowany programem, który jest wgrany do mózgu całej operacji, czyli mikro komputera Arduino, który steruje wszystkimi procesami. Zasilanie dostarczane jest przez cztery ogniwa NCR18650B które są umieszczone na górze robota – opisują jego funkcjonalność
- Nasz robot posiada także ciekawszą z punktu widzenia chłopaka część. Jest to działający miotacz ognia umiejscowiony na platformie, który może się poruszać, dzięki zastosowaniu serwomechanizmu, w górę lub w dół, jak i również w prawo i w lewo. Cały robot porusza się na gąsienicach, co robi z niego konstrukcje podobna do czołga z miotaczem ognia podsumowują.
Jak działa ten nietypowy czołg? Zobaczcie prezentację filmową projektu. ([email protected])
Projekt zrealizowano przy wsparciu finansowym Województwa Małopolskiego