Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Czwartek, 18 kwietnia. Imieniny: Apoloniusza, Bogusławy, Goœcisławy
01/01/2022 - 16:15

Zuchwała księga świętych. O odważnych kobietach, które pokazały mi, jak żyć

Kobiety z kart tej książki nie przypominają świętych z klasycznych żywotów – żadnego wzroku patrzącego tylko w niebo. To postacie z krwi i kości, czasem wybuchowe, figlarne, z ciętym językiem, pełne determinacji. A jednak święte! I nam – tak jak autorce – zdolne pomóc w drodze do świętości.

Rozdział: Śmiałe siostry, które działały w nieustraszony sposób. Siostra Blandyna Segale i św. Teresa z Ávili
 

Kilka lat temu weszłam do biura mojej przyjaciółki w momencie, gdy zawieszała nowy kalendarz. Zdjęcia w kalendarzu pokazywały zakonnice robiące zwyczajne rzeczy jak normalni ludzie. (…). Moja przyjaciółka i ja wesoło chichotałyśmy, podziwiając zabawne ujęcia i przeglądając wszystkie miesiące w kalendarzu: zakonnice grające na promenadzie na automatach, zakonnice na rowerach, zakonnice grające w kręgle. I wtedy zobaczyłyśmy zuchwałe siostry: zakonnice z bronią w ręku, jak zawodowcy. Nikt nie przeszedłby obok nich, nie zauważając wystawionych luf pistoletów. (…). Może jednak nie było to aż takie niezwykłe. Misjonarki i zakonnice podróżowały w różne odosobnione rejony. Może były dobrymi myśliwymi.

Akurat.

Zapomniałam o tym kalendarzu aż do momentu, kiedy ostatnio zobaczyłam nagłówek w „The Huffington Post” nazywający siostrę Blandynę Segale ze wspólnoty Sióstr Miłosierdzia z Cincinnati „Najszybszą zakonnicą na Zachodzie”. Nagłówek nie tylko chwycił mnie za serce, ale też przyciągnął ze względu na moją miłość do gry słów i dobrego kalamburu. Najszybsza zakonnica? O co chodzi? Musiałam więcej przeczytać. Artykuł mówił o otwarciu jej przewodu kanonizacyjnego, jednak moją uwagę zwróciły podlinkowane sceny rozgrywek na głównej ulicy w centrum opuszczonego miasta. (…).

Podobnie jak wiele innych sióstr zakonnych osiedlających się w Stanach Zjednoczonych w XIX i na początku XX wieku, siostra Blandyna zaczęła od powołania do służby Bogu, nigdy nie wyobrażając sobie, że zaprowadzi ją to na Dziki Zachód. (…)

Chociaż siostra Blandyna ciągle pojawia się w nagłówkach z powodu swojego śmiałego zachowania wobec twardych przestępców, jej najbardziej heroiczne osiągnięcia to pracowite życie i codzienne poświęcenie w obliczu nędzy i trudnych doświadczeń. Wizerunek trzymających broń zakonnic, chociaż dla mnie zabawny, niewątpliwie ujawnia coś ważnego na temat tego, czym dla kobiety było osiedlanie się na amerykańskim Zachodzie. Te kobiety potrzebowały ducha i sporej odwagi wyłącznie po to, żeby przetrwać. W końcu stawały w obliczu czegoś więcej niż tylko niesprzyjające środowisko.
Zakonnice misjonarki osiedlały się na zachodnich obszarach kraju długo przed nieokrzesanymi kowbojami i hodowcami bydła. Czasami towarzyszyły księżom misjonarzom, ale często pracowały indywidualnie. Te siostry pomagały budować amerykański Zachód. Stwierdzenie, że były odważne, nie wydaje się wystarczające. 

Maria Morera Johnson, Zuchwała księga świętych, Przełożyła Renata Towlson, Wydawnictwo W drodze, 2020

Dziękujemy wydawnictwu W drodze za udostępnienie wybranych fragmentów







Dziękujemy za przesłanie błędu