Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Niedziela, 5 maja. Imieniny: Irydy, Tamary, Waldemara
13/04/2022 - 17:10

"Ostatnia Noc Karola de Foucaulda"

To zadanie każdego Anioła Stróża wobec oddanej mu pod opiekę duszy, aby ona, kiedy opuści ciało, sama się osądziła.

Fragment prologu

Karol w lot pojął, że gdy spotka się z Umiłowanym, jego Anioł zakończy swą ochroniarską służbę i razem już będą przeżywać wieczne szczęście. Teraz faktycznie weszli w ich ostatnią noc, wieńczącą dzieje pięćdziesięcioośmioletniej, zacieśniającej się z roku na rok więzi. Bo to przecież on, w imieniu Boga prowadził go przez ziemskie życie, od narodzin w Strasburgu, poprzez Nancy, Saint-Cyr, Maroko, Syrię, Nazaret, Saharę, aż do Tamanrassetu. A łatwo nie miał, o nie.
– To prawda, Karolu, łatwo nie miałem. Ale patrzyłem na ciebie z góry, widziałem więcej, aniżeli ty z ziemi byłeś zdolny dostrzec. I teraz, w naszą ostatnią noc, przedstawię ci twoje życie widziane anielskimi oczyma. To zadanie każdego Anioła Stróża wobec oddanej mu pod opiekę duszy, aby ona, kiedy opuści ciało, sama się osądziła. Takie obowiązują procedury przed otwarciem dla niej bram nieba, hrabio de Foucauld.

– Nie jestem hrabią! Parbleu! (1) – Pardon (2) , były wicehrabio. Grzecznościowo zawyżyłem twój ziemski tytuł, jak to jest w zwyczaju na dole. I trafiłem w twój czuły punkt. Na ziemi bezskutecznie usiłowałeś się oczyścić z hrabiowskiej godności, aby naśladować ubogiego Jezusa. Ale to dlatego właśnie urodziłeś się wśród arystokratycznych luksusów, a nie w jakiejś szopie, stajni czy ruderze.

Kiedy bowiem dobrowolnie zeskoczyłeś z wysokiego miejsca, jakie zajmowałeś w  społecznej hierarchii, aby żyć wśród najbiedniejszych, doznałeś w jakiejś mierze na własnej skórze, czym było uniżenie Boga, który zstąpił na ziemię. Uchylił się przed tobą rąbek tajemnicy wcielenia. Pozostawiłeś, bracie Karolu, w dole przeobfitą pisaninę, stos zeszytów, luźnych kartek złożonych w kufrze na Assekremie, jak i trzy tysiące sześćset dwadzieścia pięć sążnistych listów, posłanych w świat.

Hagiografowie będą mieć mnóstwo roboty, zanim to wszystko jakoś uporządkują i poskładają w żywot świętego. A i tak niejedno istotne zdarzenie pozostanie przed nimi zakryte. Powiem więcej: sam będziesz niejednokrotnie zaskoczony tym, co usłyszysz, a raczej zobaczysz, gdyż moja opowieść będzie biograficznym filmem z tobą w roli głównej. W tę noc przeżyjesz twoje życie jeszcze raz, lecz poszerzone i pogłębione o nieznane ci fakty. Słuchaj mojej historii: Ostatnia Noc Karola de Foucaulda.

Marek Przepiórka, Św.  Karol De Foucauld, Saharyjski pustelnik, wydawnictwo eSPe, 2022







Dziękujemy za przesłanie błędu