Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Czwartek, 25 kwietnia. Imieniny: Jarosława, Marka, Wiki
17/02/2021 - 15:50

Nigdzie się nie śpieszą. One wiedzą, że pośpiech poniża

Wodecki byłby tak jeździł i jeździł, nigdy nie sprawiwszy sobie kota, gdyby nie jego najstarsza córka Joasia. [...]

Zbigniew Wodecki urodził się 6 maja 1950 roku w Krakowie, […]. Od piątego roku życia Wodecki był związany z muzyką i to właśnie jej poświęcił młodość, nie znajdując w niej miejsca dla kota. Znany z pracowitości i częstych wyjazdów nie miał możliwości, aby sprawić sobie czworonożnego sierściucha. Rocznie pokonując po sto tysięcy kilometrów, więcej czasu spędzał w drodze niż na estradzie czy w domu.

Wodecki byłby tak jeździł i jeździł, nigdy nie sprawiwszy sobie kota, gdyby nie jego najstarsza córka Joasia. Była typem dziewczyny, którą Wodecki określał mianem „odjazdowych”, dlatego ucieszył się, że w podarowanym przez nią koszyku, znalazł „małą, wystraszoną kulkę”, a nie węża czy jadowitego pająka. Kocicę nazwał Kropką, […]

Kropka nie ceniła również dźwięków trąbki. Futrzaki zdecydowanie wolały momenty, w których Wodecki komponował na fortepianie. „Kropka łazi często po klawiaturze i to nie jest fajne, odganiam ją, ale za chwilę w najmniej odpowiednim momencie, kiedy muszę napisać na przykład grupę szesnastek, znowu wskakuje” (3). […]

Koty, w przeciwieństwie do ludzi, nie muszą robić tego, czego się od nich wymaga. Wodecki zazdrościł im godności: „[…] nigdzie się nie śpieszą. Chyba że do miski z jedzeniem. One wiedzą, że pośpiech poniża. Ja jestem trochę taki, a koty żyją z godnością”. I nikomu się nie tłumaczą. Podczas wakacji Wodecki wyjeżdżał z kotami na wieś, gdzie futrzaki znikały w polu na kilka dni, nikogo o tym nie informując. Po czym wracały, nigdy z wyrzutami sumienia, a prawie zawsze z martwymi zwierzątkami w pyskach.” (5).

[…]

„W wyobraźni widzę się w towarzystwie wielu czworonogów, obłożony nimi i zrelaksowany”, rzucający wszystko, co złe, i pozostawiający wszystkie troski gdzieś. Wodecki czuł się prowincjuszem i zazdrościł swoim kotom tego, że znają swoje miejsce w świecie. „Chciałbym zyskać ich przekonanie, że najpiękniej jest tu, gdzie teraz leżę. Nie na rynku w Krakowie, czy na Manhattanie, tylko w tym właśnie miejscu, tu jest środek świata” (10)

Sławne koty i ich ludzie, Heike Reinecke, Andreas Schlieper, przekład: Dariusz Guzik; Znak Horyzont, Kraków 2021
Rozdziały dotyczące postaci pochodzących z Polski: Michał Korda


W cytowanych fragmentach nie uwzględniono przypisów







Dziękujemy za przesłanie błędu