Dobra książka: "Danuta Szaflarska - jej czas", Gabriel Michalik (1)
Rozdział 1, Łatwiej iść boso
Rynek w Piwnicznej sto lat temu okolony był kasztanowcami. Dzisiaj już ich nie ma, a w takt gwałtownego rozwoju motoryzacji rynek z roku na rok traci sens. W ogródkach zacisznych niegdyś kawiarenek usiedzieć zdoła tylko ten, kto zerwie kontakt z rzeczywistością. (…) W Piwnicznej człowiek żyjący czasem przeszłym, czyli epoką, gdy rynek był rynkiem, a nie skrzyżowaniem szos nasycanym bezustannie kłębami spalin, siada naprzeciwko mnie w ogródku cukierni Magdalenka. (…). Zziajane od wspinaczki samochody mijają się dwa metry od stolika Magdalenki, przy którym pod akompaniament dziesiątki silników samochodowych słucham o dziejach Piwnicznej. Że rozpoczął je dekret Kazimierza Wielkiego z 1348 roku, że były trudne, bo pogranicze, góry i przyroda surowa. Że ludzie tu silni, jak zima. A zima mroźna. No i że właśnie w tym mieście 6 lutego 1915 roku, pół mili pocztowej od rynku, w przysiółku Kosarzyska nad potokiem Czercz, w rodzinie kierownika miejscowej szkoły Aleksandra Szaflarskiego i jego żony Wandy z Karmańskich, nauczycielki, urodziła się druga córka.
Sama zainteresowana tak referowała ów moment: - Byłam trochę przyduszona, nie odzywałam się. Położna, wiejska kobieta, trzasnęła mnie w tyłek. I zaczęłam wrzeszczeć. (Wypowiedzi Danuty Szaflarskiej w tym rozdziale pochodzą z filmu dokumentalnego „Inny świat” w reżyserii Doroty Kędzierzawskiej). (…)
Szaflarscy, choć Aleksander był góralem z dziada pradziada, nie pochodzili z Piwnicznej. Jak wiadomo, górale dzielą społeczność na pnioki, krzoki i ptoki. W Piwnicznej Szaflarscy należeli do tej trzeciej kategorii. (…). Ród Szaflarskich wywodzi się z Szaflar. Sama Pani Danuta niezbyt trafnie tłumaczyła, że to nie nazwisko pochodzi od nazwy miejscowości, ale przeciwnie – że to Szaflarscy obdarzyli wieś swoim nazwiskiem. Było jednak odwrotnie. (…).
Aleksander Szaflarski poszedł w ślady ojca. Ukończył seminarium nauczycielskie i około 1910 roku, podobno przypadkiem i bez wcześniejszego namysłu, zjechał do Piwnicznej, gdzie powierzono mu posadę nauczyciela ludowego w szkole na Kosarzyskach. (…). Do Kosarzysk wysłano też pochodzącą z Krakowa nauczycielkę Wandę Karmańską, rówieśnicę Aleksandra, piękną kobietę o romantycznej przeszłości. (…)
Gabriel Michalik, „Danuta Szaflarska – jej czas”, wydawnictwo Agora, 2018