Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Poniedziałek, 13 maja. Imieniny: Agnieszki, Magdaleny, Serwacego
11/06/2020 - 15:50

Dlaczego Bóg powinien wpuścić cię do nieba?

Nie wpadajmy w pułapkę pluszowego chrześcijaństwa.

Rozdział: Bóg naszych wyobrażeń

Ilekroć wykładam na wstępnym kursie do teologii, pytam moich studentów: „Gdybyś miał dziś umrzeć, dlaczego Bóg powinien wpuścić cię do nieba?”.
Najczęstszą odpowiedzią, która wtedy pada, jest jeden z wariantów zdania: „Spełniałem dobre uczynki i nikogo nie zabiłem, nie cudzołożyłem ani nie kradłem. Jestem dobrym człowiekiem”. Wielu z tych studentów przeszło przez dwanaście lat katolickiej edukacji. Można sobie wyobrazić ich reakcję, gdy mówię im to, o czym rzeczywiście naucza Kościół. To znaczy, że nikt tak naprawdę nie zasługuje na niebo. Sala gotuje się w świętym oburzeniu.

By rozładować emocje, proponuję wtedy myślowy eksperyment. Mówię studentom: „Powiedzmy, że żyjesz osiemdziesiąt lat. Przez te osiemdziesiąt lat jesteś zdolny do używania rozumu i moralnie odpowiedzialny przez jakieś siedemdziesiąt. W tym czasie żenisz się, masz kilkoro dzieci, wnuków, pomagasz kilku osobom, płacisz trochę organizacjom dobroczynnym i osiągasz szczęśliwie wiek emerytalny. Dzięki relatywnie niewielu dobrym działaniom w życiu, które ma swój kres, zarabiasz na wieczną rozkosz i szczęście? To brzmi jak piramida finansowa!”.

Nie mogę powiedzieć, by ten argument w pełni przekonywał moich słuchaczy, ale sprawia, że przyglądają się sobie bardziej krytycznie i dochodzą do wniosku, że nic, czego dokonujemy sami z siebie, nie czyni nas wartymi nieba. Dokonuje tego jedynie łaska Chrystusa – i to Jego życie w nas i tylko ono sprawia, że nasze działania są coś warte.
(…)

Zanim nastał wiek XIX, podarunki wśród prostych ludzi były czymś nadzwyczajnym. Ludzie mieli za mało czasu i pieniędzy, by zapewnić sobie niezbędne rzeczy, okazywali sobie jednak wdzięczność za otrzymywane dary, wiedząc, że nie będą zapewne w stanie ich odwzajemnić. Prawdziwe dary są zawsze niezasłużone – tak jak dar życia.

W rozdziale jedenastym Księgi Rodzaju znajdujemy historię niesławnej wieży Babel, ale to, co wydaje się centralnym tematem tego mitu, to nie wieża jako taka, której Bóg nie zniszczył, ale serca ludzi, którzy ją zbudowali. Budowniczy wieży Babel są przedstawieni jako ludzie skoncentrowani na samych sobie, zdobywający wszystko tylko dla siebie – nie byli wdzięczni za swoje talenty i za swoje życie jako dary otrzymane od Boga. Dlatego Bóg ukarał ich dumę i pomieszał ich języki, ale nie zniszczył ich pięknego miasta. (…)

Ulrich L. Lehner, „Bóg nie jest miły.  Pułapka pluszowego chrześcijaństwa”,  przekład Jolanta Czapczyk, wydawnictwo W drodze, 2020

Dziękujemy wydawnictwu W drodze za udostępnienie wybranych fragmentów







Dziękujemy za przesłanie błędu