Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Sobota, 20 kwietnia. Imieniny: Agnieszki, Amalii, Czecha
14/09/2020 - 16:05

Beata Pawlikowska "Blondynka na Hawajach"

Hawaje - rajskie wyspy pełne kwiatów, ananasów i miłości. Czy są takie, jak nam się wydaje?

Przez wulkany, czarne plaże i wodospady Big Island, słynną drogę do Hany na wyspie Maui, magiczny las na prawie bezludnej wyspie Molokai i plażę Waiki w Honolulu na wyspie Oahu… Szlakiem starożytnej wiedzy ho’opono’pono, huny, hawajskich legend i polinezyjskiej przeszłości… 

Kolejna niezwykła podróż z Beatą Pawlikowską odkrywa przed czytelnikami różne oblicza Hawajów. Czy przypominają raj z kolorowych przewodników i turystycznych folderów? Na pewno nie rozczarują. Blondynka na Hawajach to lektura obowiązkowa dla tych, którzy wybierają się w tamte strony. Dla nich i dla tych, którzy póki co oddają się tylko marzeniom, podróżniczka nagrała wiele filmów, dzięki którym będą mogli zobaczyć opisywane miejsca i posłuchać, jak warto żyć, żeby poczuć wewnętrzne szczęście.  

Hawaje były reklamowane jako paradise islands – rajskie wyspy pełne młodych dziewcząt o długich, falujących włosach oraz równie pięknych, młodych, muskularnych młodzieńców, których jedynym zajęciem było pływanie na deskach po falach oceanu. Oraz uśmiechanie się do fotografów. Wschody słońca i zachody słońca. Kostiumy bikini, słoneczna pogoda, na twoje przybycie oczekują szczęśliwi tubylcy z ananasami w rękach. Stworzono obraz miejsca przeznaczonego na idealne wakacje w tropikalnym raju. Aż chciałoby się uwierzyć, że orzechy kokosowe same spadają z drzewa prosto w twoje spragnione ręce, a stoliczek sam się nakrywa na wieczorny posiłek pod niebem pełnym gwiazd. Och, nawet więcej!

Taki obraz Hawajów mamy w głowach i tego oczekujemy, wybierając się tam na wakacje. Z takim wyobrażeniem Beata Pawlikowska wyruszyła na wyprawę. Jej relacja zaskakuje i bawi, ale też skłania do refleksji nad istotą turystyki jako takiej. Dziennikarka ukazuje prawdziwe oblicze współczesnych Hawajów, gdzie tylko 10% ludności stanowią rdzenni Hawajczycy, a większość mieszkańców nie słyszała o najsłynniejszej hawajskiej uzdrowicielce Morrnah Simeonie, która z myślą o ludziach zachodu opracowała współczesną, lekką, szybką i skuteczną metodę samouzdrawiania  ho’opono’pono i gdzie wybetonowano szczyt świętej góry, by pył z ziemi nie zaszkodził najnowocześniejszym na świecie obserwatoriom astronomicznym, których wybudowano na niej aż trzynaście. 


Beata Pawlikowska "Blondynka na Hawajach", Edipresse Kolekcje, 2020

Dziękujemy wydawnictwu Edipresse Kolekcje za udostępnienie cytowanych fragmentów







Dziękujemy za przesłanie błędu