Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Czwartek, 28 marca. Imieniny: Anieli, Kasrota, Soni
20/03/2023 - 10:25

Z czynszami zalegają nieliczni, ale ich długi blokują spółdzielniom i wspólnotom remonty i inne pilne inwestycje

Przybywa osób, które nie płacą spółdzielniom i wspólnotom mieszkaniowym czynszu za mieszkanie czy tylko za poszczególne usługi: wywóz śmieci, wodę czy ogrzewanie. To komplikuje spółdzielniom i wspólnotom plany – w tym remonty i termomodernizacje. W tej sytuacji płacący w terminie oczekują od zarządów skutecznej windykacji długów. I są niemal zgodni, że z dłużnikami nie ma się co cackać – trzeba słać komornika.

Według danych Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej przeterminowane zobowiązania finansowe dłużników zalegających z czynszem oraz wszelkimi opłatami związanymi z użytkowaniem lokalu mieszkalnego opiewają na 290,8 mln zł, a średnie zadłużenie jednego dłużnika np. z tytułu nieuregulowanych opłat za mieszkanie, wywóz śmieci czy ogrzewanie, wynosi 15,6 tys. zł.

Sądeczanie w znakomitej większości takie swoje zobowiązania regulują na czas – przynajmniej tak było do tej pory. Z danych KRD wynika, że w Nowym Sączu średnie zadłużenie z 9. przeterminowanych zobowiązań wynosi 7 814 zł, a w powiecie nowosądeckim – z 8. średnio 5 393 zł. Z kolei w pow. limanowskim średnia z trzech przeterminowanych zobowiązań to 9 456 zł.

Nie płacących czynszu na czas jest więcej niż w rejestrach: dlaczego

Stolicą dłużników mieszkaniowych jest województwo śląskie, tam przebywa najwięcej takich osób (6899) i mają one najwyższe łączne zadłużenie w skali kraju wynoszące 133,7 mln zł. Tuż za nim pod względem wartości przeterminowanych zobowiązań finansowych plasuje się województwo opolskie (45,3 mln zł), a dalej łódzkie (23,2 mln zł).

Nie ma jednak wątpliwości, że łączne zadłużenie notowane w KRD to zaledwie wierzchołek góry lodowej, a rzeczywista wartość przeterminowanych zobowiązań mieszkaniowych może być nawet kilkukrotnie wyższa. Problem w tym, że zarządzający bardzo rzadko wpisują takie zaległości do biur informacji gospodarczej. Dlaczego? Zdaniem ekspertki KRD, przyczyn może być wiele, a jedną z nich jest brak konsekwencji.


– Po pierwsze, zarządcy spółdzielni i wspólnot mieszkaniowych nie wykorzystują w pełni możliwości dostępnych na rynku rozwiązań windykacyjnych. Ich działania w tym zakresie ograniczają się zazwyczaj do wysyłania wezwań do zapłaty, które dłużnicy po prostu ignorują – wyjaśnia Katarzyna Mikołajczyk z Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej SA. 

Mieszkańcy chcą windykowania niesolidnych

Z przeprowadzonego w lutym br. sondażu „Stosunek mieszkańców do windykowania należności od dłużników czynszowych”, wynika, że zarządy spółdzielni i wspólnot mieszkaniowych powinny podejmować skuteczne działania mające na celu odzyskanie zaległych czynszów oraz innych opłat od dłużników. Uważają tak niemal wszyscy właściciele mieszkań (94,5 proc.)! Przeciwną opinię wyraziło jedynie 5,5 proc. badanych. 


Poparcie dla tego typu działań rośnie wraz z poziomem wykształcenia Polaków oraz częstotliwością udziału w zebraniach i walnych zgromadzeniach spółdzielni czy wspólnot mieszkaniowych. Dodajmy tylko, że co drugi badany (53,1 proc.) uczestniczył co najmniej w jednym z trzech ostatnich spotkań czy walnych zgromadzeń członków spółdzielni lub wspólnoty mieszkaniowej. W tej grupie aktywnych członków spółdzielni i wspólnot, decydujących też o wyborach władz, poparcie dla zdecydowanych działań dla odzyskania długów czynszowych przekracza 98%.

Dodajmy, że te spółdzielnie i wspólnoty mieszkaniowe, które dopisują dłużników do KRD, odnotowały w ostatnich dwóch latach spadek zadłużenia o 40 proc., a spadek liczby dłużników o jedną trzecią. Wpisani dłużnicy szybciej bowiem regulują zobowiązanie. Nie mogą już tak łatwo zignorować wezwania do zapłaty, bo ich dług został upubliczniony: stają się klientami podwyższonego ryzyka dla banków, firm pożyczkowych, operatorów telekomunikacyjnych i telewizyjnych czy dostawców Internetu, którzy mogą im na tej podstawie odmówić zawarcia umowy lub zawrzeć ją na gorszych warunkach. A jedynym sposobem zniknięcia z rejestru jest dla nich spłata należności. ([email protected]) fot.pixabay







Dziękujemy za przesłanie błędu