Wójt chciał mieć we wsi hotel, ale mu nie wyszło. Ratuje się prowizorką
Miał być "Hotel Orion". Miał działać w ramach kompleksu Astro-Centrum w Chełmcu. Nawet oficjalnie został oddany do użytku wiosną ubiegłego roku, ale nadal formalnie go nie ma. Zarówno wyszukiwarki internetowe jak i aplikacje dla turystów obiekt tytułują teraz jedynie jako "pokoje gościnne".
Nie chodzi jednak przecież o skromną agroturystykę, ale o wybudowany za miliony, rozmieszczony na dwóch kondygnacjach (drugie i trzecie piętro) obiekt przypominający hotel: z recepcją. salą konferencyjną, restauracją z kucharza, kelnerkami oraz obsługą sprzątającą pokoje. Część noclegowa może pomieścić nawet i do 60 osób. Ceny: od 230 zł za dobę od osoby w górę.
Z przyczyn formalnych prowadzeniem nowego hotelu i restauracji gmina zająć się nie może. Dlatego jest to zadanie spółki... Kopalnia Surowców Skalnych Klęczany, która w całości należy do chełmieckiego samorządu. Miała to być konkurencja dla hoteli z pobliskiego Nowego Sącza. Trudno jest jednak na razie zachęcić turystów do noclegów w obiekcie, który nie ma ani jednej gwiazdki świadczącej o hotelowym standardzie.
Dzieje się tak, choć już przed rokiem wójt Chełmca Bernard Stawiarski zapewniał dziennikarzy "Gazety Krakowskiej", że ten obiekt może zrobić furorę w regionie, bo nie tylko w gminie, ale i najbliższej okolicy nie ma, jego zdaniem, hotelu z prawdziwego zdarzenia, a jeśli się uda to ten w Chełmcu czterogwiazdkowy. Na razie nic z tego nie wyszło.
- Jesteśmy w trakcie procesu kategoryzacyjnego. Ubiegamy się o trzy gwiazdki - przyznała w czwartek (1.02.2024) recepcjonistka "Oriona". Mimo to "Orion" sam stara się trzymać hotelowe standardy. - Na godziny u nas wynajmować pokoi nie można - usłyszeliśmy. - Działamy tak, jakbyśmy już tym hotelem byli i jakość też jest na trzy gwiazdki - zapewnia pracownica obiektu.
Sprawę krytykują mieszkańcy gminy. I radni:
- Fakt, że nadal nie mamy hotelu świadczyć to może o nieudolności władz gminy w zarządzaniu jej majątkiem. Na cały budynek wydano 20 milionów złotych; bez ośmiu milionów zł rządowej dotacji nie zostałby on nawet wykończony - denerwuje się radny z Chełmca Jakub Ledniowski. Jego zdaniem sytuacja, w której obiekt hotelowy, wybudowany za pieniądze podatników nie ma standardów by działać jako hotel, i pozyskać tym samym więcej gości, jest wyrzucaniem pieniędzy w błoto.
Obiekty hotelarskie wymagają uzyskania decyzji o zaszeregowaniu obiektu hotelarskiego do odpowiedniego rodzaju i kategorii przed rozpoczęciem świadczenia usług. Warunki dla hoteli to: co najmniej 10 pokoi, w tym większość miejsc w pokojach jedno- i dwuosobowych i szeroki zakres usług związanych z pobytem klientów;
Przed wydaniem decyzji w sprawie zaszeregowania, obiekt hotelarski jest oceniany pod względem spełnienia wymagań budowlanych, przeciwpożarowych i sanitarnych oraz minimalnych wymagań dotyczących wyposażenia oraz świadczonych usług w tym usług gastronomicznych. Jeśli ocena ta wypadnie pozytywnie, marszałek województwa wydaje decyzję o zaszeregowaniu obiektu hotelarskiego do określonego rodzaju i kategorii i wpisuje obiekt do ewidencji obiektów hotelarskich (BS, fot: GOK Chełmiec)