Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 26 kwietnia. Imieniny: Marii, Marzeny, Ryszarda
10/04/2022 - 12:50

Wielkanocne zakupy na ostatnią chwilę. Pogoń za promocjami i szturm na dyskonty

Zagonieni, zapracowani, zestresowani, a tu jeszcze trzeba zrobić wielkie zakupy na święta. Większość zostawia to na ostatnią chwilę. Wywołana inflacją drożyzna sprawia, że to wyścig z czasem i pogoń za promocjami. Jak wynika z sondażu, dla większości Polaków to cena zdecyduje o tym, co trafi do wielkanocnego zakupowego koszyka.

Z sondażu przeprowadzonego przez Uce Research i Grupę BLIX że 32 proc. konsumentów  robi zakupy dopiero tydzień przed Wielkanocą. –Wynika z to z  nadziei, że właśnie wtedy sklepy jeszcze bardziej postawią na promocje i obniżki. Takie zachowanie nie jest nowością. W odróżnieniu od Bożego Narodzenia, te zakupy są robione z mniejszym wyprzedzeniem – komentuje Marcin Lenkiewicz, współautor badania z Grupy BLIX.

Czytaj też I znowu biją na alarm. Do sklepów trafiły zatrute słodycze. Może to kupiliście

Sondaż pokazuje też, gdzie Polacy chcą zrobić świąteczne zakupy. 93,8 proc. zamierza nabyć towary stacjonarnie. 4,1proc. badanych wskazuje, że część transakcji dokona offline, a część online. Z kolei dla 1proc. nie ma to żadnego znaczenia, a 0,8 proc. – jeszcze tego nie wie. Natomiast 0,2 proc. konsumentów deklaruje wizyty w e-sklepach, a 0,1 proc, nie zamierza robić żadnych zakupów.

– Polacy od wielu lat są przyzwyczajeni do tego, żeby przed świętami robić zakupy stacjonarnie. Nawet pandemia koronawirusa tego nie zmieniła. Oczywiście w trakcie pandemii cześć klientów kupowała online, ale to nie był zbyt wysoki odsetek. Natomiast teraz konsumenci w dużej części wrócili do nawyków sprzed pandemii. I z tego wynikają ich deklaracje – stwierdza ekonomista Krzysztof Łuczak.

W pytaniu wielokrotnego wyboru ankietowani wybrali też formaty sklepów, w których zrobią zakupy przed świętami. Aż 98,7 proc. wskazań mają dyskonty. Dalej są hipermarkety – 24 proc., a następnie supermarkety – 20 proc. Kolejne wybory to targowiska i bazary – 19 proc, sklepy osiedlowe – 8 proc, cash&carry – 1,1 proc a także convenience – 0,9 proc.

– Na pewno ważna jest tu kwestia cen, ale z różnych badań wynika, że dyskonty wcale nie są już najtańszymi sklepami w Polsce. Jednak takich placówek jest dużo na rynku. Klienci mają do nich blisko. Natomiast do hipermarketu czy supermarketu wiele osób musi dojechać, co oznacza dodatkowy koszt. To, zwłaszcza w przypadku mniejszych zakupów, może spowodować, że nie opłaca się jechać, żeby coś kupić taniej – wyjaśnia ekonomista Marek Zuber.

Czytaj też Gwiazda z telewizji i filmowy gwiazdor kręcą w Sączu lody z Koralami [ZDJĘCIA] 

Jak wskazuje sonadaż że 83,3proc. respondentów zamierza kupować produkty w promocjach, a 5,5 proc. – w regularnych cenach. Z kolei dla 7,5proc nie ma to znaczenia, a 3,5proc. jeszcze nie wie. Jak przekonuje Marek Zuber, tutaj wyraźnie widać obawy przed dalszym wzrostem cen. Polacy szukają więc możliwości zaoszczędzenia na zakupach. Zdaniem eksperta, na pewno sklepy przeprowadzą dużo promocji przed Wielkanocą, ale wcześniej mogą np. podnieść ceny.

– Promocje od lat są czynnikiem, który przyciągał do sklepów polskich konsumentów. Uważam, że przed świętami sklepy jeszcze bardziej zintensyfikują takie działania, zwłaszcza że wyjątkowo wysoka jest dynamika wzrostu cen takich produktów, jak mięso wieprzowe, cukier, mąka, oleje czy masło. W tych warunkach ważne jest, żeby w przejrzysty sposób komunikować promocje, aby klienci nie mieli wątpliwości, czy proponowane obniżki są dla nich korzystne – zaznacza Paweł Wyrzykowski,analityk  banku BNP Paribas.

Z kolei dr Łuczak podkreśla, że w tym roku z pewnością sieci będą komunikować obniżki na produkty pierwszej potrzeby. Wiedzą, że klienci są coraz bardziej świadomi i wrażliwi cenowo. Z badania wynika też, że 35,1 proc. respondentów kupi sprawdzone produkty oraz nowości. 28,8% postawi na te pierwsze, a 19,9 proc.  – na drugie. Natomiast 8 proc.  wybierze marki własne sieci handlowych, a dla 5,7 proc.  nie ma to znaczenia.

– Zakupy przed świętami są zwykle planowane, co sugerowałoby, że mniejszą uwagę będziemy zwracać na nowości. Do tego dochodzi czas potrzebny na zapoznanie się z informacją o nowym produkcie, a tego przed świętami zwykle nam brakuje. W odczuciu Polaków, może to nie być dobry moment na eksperymenty, tym bardziej że przygotowując posiłki dla większej liczby osób, nie chcemy ryzykować, aby dania nie smakowały tak, jak zazwyczaj – dodaje Paweł Wyrzykowski.

Czytaj też Cuda? Praca szuka ludzi w Nowym Sączu. Dają zarobić nawet jedenaście tysięcy!  

Ankietowani, w pytaniu wielokrotnego wyboru, wskazali też, co wpłynie na ich wybory produktów podczas zakupów na Wielkanoc. Tu zdecydowanie najczęściej wybierana jest cena – 86,4 proc. Dalej są takie kwestie, jak jakość – 66,5 proc., promocja – 54,4 proc., własne doświadczenie – 29,2 proc., a także dostępność – 14 proc.. Według ekspertów wyniki te nie mogą zaskakiwać. Polacy szukają produktów dobrej jakości, ale przystępnych cenowo. Konsumenci mogą więc rozglądać się za danym towarem, ale w niższej cenie lub w innym sklepie, ewentualnie wybiorą tańszy odpowiednik.

– Według badania już pod koniec 2021 roku aż 86 proc.  gospodarstw domowych w Polsce odczuwało wzrost cen bardziej niż zwykle. Znaleźliśmy się w nowej rzeczywistości. To może sprawić, że również w przypadku zakupów na święta będziemy zachowywać się nieco ostrożniej niż zwykle – informuje analityk Banku BNP Paribas.

Czytaj też Jest nowy superprzekręt. Czyszczą bankowe konta, kradną dane i zaciągają kredyty 

Patrząc na ubiegłoroczne wyniki, widać, że wzrosło znaczenie ceny (z 80 proc.  do 86,4 proc.), a spadło – jakości (z 74 proc.  na 66,5 proc.). Marek Zuber podkreśla, że te zmiany rok do roku nie są spektakularne. Natomiast, wobec szalejącej drożyzny, kwestie tego, ile co kosztuje, będą kluczowe. Jednocześnie Polacy zwrócą uwagę na stosunek ceny do jakości. I to będzie dotyczyć również osób, które dysponują większymi środkami finansowymi. Zdaniem eksperta, to jest racjonalne podejście do zakupów.   

– W ramach ustalonego budżetu konsumenci będą chcieli kupić więcej produktów, stąd główny nacisk zostanie położony na poszukiwanie promocji. Jakość produktów jest bardzo ważna i sieci handlowe są tego świadome. Już nie tylko produkty markowe, ale również marki własne gwarantują dobry skład. I coraz częściej chwalą się tym, np. na opakowaniach – podsumowuje Marcin Lenkiewicz. ([email protected]) fot, jm







Dziękujemy za przesłanie błędu