Strach pić wodę ze studni w gminie Korzenna
- Próbki wody z przydomowych studni przebadano mikrobiologicznie pod kątem obecności bakterii wskaźnikowych z grupy: coli, Escherichia coli i Enterococcus faecalis. Tylko piętnaście z przebadanych próbek wody było wolne od obecności wymienionych bakterii, przy równoczesnej obecności innych mikroorganizmów wskaźnikowych.
Jedynie trzy próbki wody nie zawierały paciorkowców fekalnych, pozostając jednocześnie zanieczyszczone bakteriami z grupy coli - mówi Grzegorz Cięciwa, specjalistyczny laborant-analityk Sądeckich Wodociągów.
Escherichia coli powoduje zatrucia pokarmowe skutkujące wymiotami i ostrymi biegunkami. Jeśli dostanie się do układu moczowego, może spowodować zapalenie: cewki moczowej, pęcherza moczowego lub nerek. Paciorkowce kałowe wywołują między innymi przewlekłe oraz nawrotowe zakażenia dróg moczowych. Najbardziej podatne na infekcje wywołane tymi mikroorganizmami są między innymi pęcherz moczowy, nerki a także gruczoł krokowy.
Laboratorium Badania Wody i Ścieków Sądeckich Wodociągów przeprowadziło badania na wniosek wójta gminy Korzenna.
- Podobne badania prowadzimy cyklicznie w placówkach oświatowych, które mają własne ujęcia wody i nie są podłączone do Sądeckich Wodociągów. Niestety wyniki często wskazują, że woda nie nadaje się tam do picia. Podejrzewając, że podobnie może być w przypadku prywatnych studni, postanowiliśmy dać możliwość przebadania wody mieszkańcom gminy - tłumaczy Leszek Skowron, wójt gminy Korzenna.
Wyniki potwierdziły jednoznacznie, że woda z prywatnych ujęć nie nadaje się do picia. Można przywrócić jej walory wody przydatnej do spożycia stosując kosztowne i uciążliwe zabiegi związane z montażem urządzeń, służących do jej uzdatniania lub tam gdzie są możliwości techniczne, podłączyć się do wodociągu.
Michał Śmierciak ([email protected]). Fot. Sądeckie Wodociągi