Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Środa, 26 czerwca. Imieniny: Jana, Pauliny, Rudolfiny
17/06/2024 - 14:05

Rewolucja w oskładkowaniu umów cywilnych: ZUS trzeba będzie zapłacić także od umowy o dzieło

Kolejne rządy projektowały objęcie obowiązkowymi składkami na ubezpieczenie emerytalne i rentowe wszystkich umów o dzieło, ale w ostatniej chwili pod presją zatrudnionych wycofywały się z takiej zmiany. Rząd Koalicji 15 października nie tylko nie ustąpi i wdroży taką reformę, ale w wersji jeszcze bardziej radykalnej, ozusowując nie tylko wszystkie bez wyjątku umowy zlecenia, ale i umowy o dzieło.

Uzasadnieniem ma być potrzeba likwidacji groszowych emerytur oraz sytuacji, w której osoba zarobkująca wyłącznie w formie umowy o dzieło i nie ubezpieczona w ZUS zostaje bez żadnych środków utrzymania gdy ulegnie wypadkowi, a w przypadku jej śmierci – pozostająca na utrzymaniu rodzina nie może liczyć na przykład na rentę rodzinną.

Obowiązkowy ZUS od umów o dzieło: czy od wszystkich

Według najnowszych zapowiedzi minister rodziny, pracy i polityki społecznej, Agnieszki Dziemianowicz-Bąk objęte obowiązkowym ZUS-em mają być umowy o dzieło w przypadku gdy taka umowa jest jedynym źródłem uzyskiwanego dochodu.
Obecnie zgodnie z prawem umowy o dzieło, wszystkie bez wyjątku są zwolnione z obowiązkowych składek na ubezpieczenie społeczne, a w konsekwencji także ze składki zdrowotnej. Z formalnego punktu widzenia takie osoby nie mają więc nawet prawa do nieodpłatnej opieki zdrowotnej z Narodowego Funduszu Zdrowia. W praktyce jednak są najczęściej ubezpieczone i taką opiekę mają zapewnioną poprzez możliwość ubezpieczenia zdrowotnego przez współmałżonka lub innego członka rodziny.

Inaczej jest z ubezpieczeniem emerytalnym – składki nie trzeba płacić, w związku z czym to osoby korzystające głównie z umów o dzieło otrzymują potem niskie emerytury, np. artyści czy twórcy internetowi.

Jednak przymusowe składki od umów o dzieło mogą być dla rządu akcją z kategorii z deszczu pod rynnę. Dla przykładu z nieozusowanych umów o dzieło korzystają osoby, które osiągnęły już ustawowy wiek emerytalny, ale nie składają jeszcze wniosku o emeryturę przedłużając aktywność zawodową w formie umowy o dzieło.
To stan ze wszech miar pożądany przez budżet państwa oraz Fundusz Ubezpieczeń Społecznych. Jeśli jednak zgodnie z zapowiedzią takie umowy mają być obowiązkowe ozusowane o ile są jedynym źródłem utrzymania, najprostszym rozwiązaniem dla takich osób będzie natychmiastowy wniosek o emeryturę, co pozwoli im dalej zarobkować w formie nieozusowanej umowy o dzieło, ale i brać pieniądze z ZUS, choć chcieli to drugie odłożyć w czasie.

ZUS od umowy o dzieło: jak można będzie uniknąć

Na szczęście minister pracy zapowiada odpowiednio staranne konsultacje projektu, jest więc nadzieja, że pochopnie nie będą przyjmowane w formie obowiązujących norm prawnych rozwiązania, które w ogólnym bilansie nie są korzystne, ani dla samych zarobkujących, ani dla budżetu państwa.

Poza dyskusją natomiast wydaje się być fakt objęcia pełnymi składkami ZUS wszystkich umów zlecenia. Obecnie obowiązkowo ozusowane są one jedynie do wysokości minimalnego wynagrodzenia o pracę. Gdy wynagrodzenie z tytułu kilku umów zlecenia przekracza aktualnie 4242 zł brutto, a od lipca 4 300 zł brutto – ewentualne składki emerytalne i rentowe pozostają dobrowolne.
Po zmianie nie będzie już możliwości wyboru, wszystkie bez wyjątku umowy objęte będą pełnymi składkami. Jedyne czym będą się różniły od składek płaconych od wynagrodzenia za pracę z umowy o pracę to dobrowolność odnoście składki na ubezpieczenie chorobowe.  [email protected]) kaboompics/Freepik  © Materiał chroniony prawem autorskim







Dziękujemy za przesłanie błędu