Zaloguj się
Most, podatki i zima wykończą sądeckie firmy. Przedsiębiorcy biją na alarm
- Ten most to prawdziwa ruina. Tam trzeba szybko działać, bo to się może skończyć po prostu wielką katastrofą – mówił w rozmowie z „Sądeczaninem” jeden z lokalnych budowlańców, który pod nazwiskiem wolał się nie wypowiadać. Kiedy wyszło na jaw, że uszkodzone są dwa spośród czterech dźwigarów, na których trzyma się płyta przeprawy, most został zamknięty na cztery spusty dla pojazdów ważących więcej niż 3,5 tony.
Czytaj też Most się wali na Kamienicy. Katastrofa budowlana wisi na włosku! [ZDJĘCIA]
Nieszczęścia nie było, bo fachowcy doraźnie wzmocnili konstrukcję, ale skończyło się katastrofą dla przedsiębiorców. Ciężarówki przez przeprawę jeździć nie mogą.
-Przez zamknięty most na Kamienicy drastycznie wzrosły nam koszty prowadzenia biznesu –skarży się Czesław Bogdański, który ma fabrykę okien w Kamionce Wielkiej. W tej chwili jesteśmy skazani na objazd przez Ptaszkową. To dodatkowe 28 kilometrów. Przy każdym transporcie okien wychodzie drożej, lekko licząc, 150 złotych.
Jak dodaje Bogdański, problem dotyczy nie tylko przedsiębiorców z terenu gminy Kamionka Wielka, ale też z Florynki oraz gmin Uście Gorlickie i z Gorlic, dla których to trasa przelotowa.
- Nadchodzi zima, droga wąskim wąwozem przez Ptaszkową to katastrofa dla ciężarówek. Tam jest „czwarta strefa klimatyczna”. Droga jest zawsze oblodzona i zaśnieżona. Dla firm spedycyjnych, które nam dowożą towar lub kontrahentów z centralnej Polski, to po prostu ekstremalna jazda. Tu trzeba szybko działać. Albo należy ten most remontować albo budować nowy
Czytaj też Mogła przypłacić życiem pierwszy atak zimy. Co się wydarzyło na ulicy Kamiennej
Ale, jak mówi stare porzekadło, nieszczęścia chodzą parami. Działające na terenie gminy Kamionka firmy właśnie dowiedziały się, że samorząd podniósł im stawki podatku od nieruchomości. Idą w górę o dwadzieścia procent.
- Ta podwyżka w połączeniu z zamkniętym mostem może nam położyć firmy. Stajemy się mniej konkurencyjni dla spółek z ościennych gmin. Wzrost podatku od nieruchomości i wzrost kosztów transportu przez objazdy generuje dodatkowe koszty prowadzenia biznesu. W przypadku mojego przedsiębiorstwa to może być nawet kilkaset tysięcy złotych w skali roku. Mówię to w imieniu firm, które podpisały się pod pismem do władz gminy. To składy budowlane, produkcja tartaczna, sklepy, domy weselne dla których wyższa stawka od nieruchomości to dodatkowe koszty rzędu od kilkuset do kilkunastu czy kilkudziesięciu tysięcy złotych w skali roku.
Przedsiębiorcy, którzy prowadzą na terenie gminy biznes apelują do samorządu, żeby wstrzymał się z podnoszeniem podatku i interweniował w sprawie mostu.
Co na to Andrzej Stanek, wójt Kamionki Wielkiej?
- Robię wszystko, aby podatki w gminie były możliwie jak najniższe, jednak to warunki obiektywne zmuszają nas do tego rodzaju posunięć – tłumaczy Stanek ostatnią podwyżkę podatku od nieruchomości, w których prowadzona jest działalność gospodarcza. Poprzednia stawka wynosiła 15,96 złotych za metr kwadratowy. Ta uchwalona na ostatniej sesji, sięga już 19,15 zł.
Jak dodaje samorządowiec, zaplanowana na przyszły rok podwyżka wynika z rosnących kosztów realizacji zadań własnych gminy takich jak odbiór odpadów komunalnych, dopłata do transportu zbiorowego, czy zimowego utrzymania dróg. Samorząd dopłaca też znaczące kwoty do taryfy za zbiorowe odprowadzanie ścieków.
Tymczasem – tłumaczy Stanek - podatki nie były podnoszone przez ostatnie dwa lata. W porównaniu do sąsiednich gmin nas przykład stawki od budynków związanych z działalnością gospodarczą mimo wszystko są u nas ciągle niższe niż w sąsiednich gminach. W Grybowie za metr kwadratowy trzeba zapłacić 21 zł, w Łabowej 19,45 zł a w Nawojowej stawkę na 2020 rok ustalono na 21,07 zł – wylicza samorządowiec.
Co z mostem? Wójt Kamionki zapewnia, że prowadzi rozmowy, które mają doprowadzić do zdobycia pieniędzy na budowę nowej przeprawy na Kamienicy.
