Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Czwartek, 2 maja. Imieniny: Longiny, Toli, Zygmunta
18/09/2023 - 07:50

Mimo spadku inflacji żywność ciągle drożeje. Taniejące masło i oleje to tylko wyjątki od niezmiennej drożyzny

Z analizy cen podstawowych produktów spożywczych wynika, że mimo spadku inflacji i względnego ustabilizowania się cen energii w dalszym ciągu rosną ich ceny. W kilku przypadkach – masło, oleje – nastąpiła co prawda obniżka w skali roku, ale to tylko dlatego, że poprzednio produkty te były rekordzistami podwyżek, przy nasyceniu rynku nastąpiła więc ich korekta.

Wciąż nie ma dobrych wiadomości dla konsumentów dotyczących codziennych zakupów. Ceny większości produktów spożywczych rosły nawet w lipcu i sierpniu, gdy zazwyczaj notujemy w tym segmencie zjawisko deflacji czy spadku cen poniżej średniej rocznej.

Oleje i masło tańsze, bo miały z czego potanieć

Poddawany co miesiąc analizie portalu HandelEkstra.pl i Gazeta.pl koszyk czterdziestu podstawowych produktów pokazuje, że w sierpniu br. tylko pięć produktów było tańszych niż przed rokiem. Praktycznie w każdym przypadku: olej, masło, cukier, banany i pomidory był to bardziej efekt korekty cen – poprzednio mocno poszły one w górę – niż rzeczywistego trendu rynkowego.

Dwa z nich – olej i masło ustanowiły w ciągu minionego roku historyczne rekordy cenowe, a ich producenci odczuli gwałtownie spadek popytu na nie. Konsumenci, których nie stać było na kupowanie oleju i masła po tak wysokich cenach ograniczyli ich 9,80 zł i skalę marnotrawstwa oraz poszukali tańszych zamienników. By odzyskać klientów, producenci więc muszą teraz ceny obniżać i stosować liczne promocje cenowe.

Cena oleju z rekordowego poziomu 13,51 zł spadła do 9,80 zl w sierpniu br. co i tak jest ceną bardzo wysoką, a podobną drogę odbyły cenny innego tłuszczu – masła.

Na ich przykładzie widać, jak działa rynek. Gdy popyt jest duży, ceny rosną szybciej niż innych produktów, ale potem gdy staje się możliwa obniżka, wracają do niższych poziomów.

Czas drogich ziemniaków, jabłek i herbaty

Być może to samo spotka jajka – nadal drożejące ponad średnią, choć też ich ceny niemal się podwoiły od czasów pandemii i choć za większość podstawowych artykułów spożywczych płacimy 10-15 proc. więcej niż w sierpniu 2023 r., to za jajka są aż o prawie 22 droższe niż dwanaście miesięcy temu.

Rolę oleju i masła przejęły jednak ziemniaki i jabłka. Pierwsze w sierpniu były aż o 43,7 proc. droższe niż rok wcześniej, a jabłka aż o 22,9 proc. Trzecie na tej liście są ceny herbaty – wzrost w ciągu dwunastu miesięcy o 20,3 proc.

Na przykładzie nowych liderów z kolei widać jak bardzo na ceny wpływają koszty producentów związane nie tylko z cenami energii elektrycznej, ale i zjawiska pogodowe: susza, nadmierne opady itp. Teraz gdy ceny energii elektrycznej uległy względnej stabilizacji, to one będą najmocniej wpływać na trendy cenowe, a w konsekwencji sprawiać, że zakup jednych produktów będziemy ograniczą, a innych kupować więcej niż wcześniej.   ([email protected]) fot. stokpic/pixabay  © Materiał chroniony prawem autorskim







Dziękujemy za przesłanie błędu