Metro i różowa lokomotywa. Hity sądeckiego Newagu [ZDJĘCIA]
Konsorcjum sądeckiego przedsiębiorstwa z niemieckim koncernem Siemens jak dotąd wyprodukowało dla sofijskiego metra dwadzieścia pojazdów. Bułgarzy, którzy kontrakt podpisali pięć lat temu, teraz znowu dobili targu, w ramach tak zwanej opcji do umowy i zamówili dziesięć kolejnych wagonów.
Czytaj też Jak pani major z wojskiem chce budować w Sączu most na Kamienicy [ZDJĘCIA]
Pierwsze pojazdy z nowej partii już zostały “zapakowane” i wysłany do Bułgarii. Transport, na trasie liczącej 1100 kilometrów odbywał się ciężarówkami.
Pod względem logistycznym to skomplikowana operacja - wyjaśnia Aldona Mastalerz z biura prasowego Newagu. - Ze względu na duże gabaryty pojazd metra został podzielony na człony. Ich transport odbywał się nocą, z wykorzystaniem trzech samochodów ciężarowych. Trasa, biegła przez Słowację, Węgry, Serbię aż do stolicy Bułgarii.
Inspiro, bo taka jest nazwa produkowanych w Nowym Sączu wagonów metra, to takie same wagony, jak te, które Newag zrobił dla warszawskiego metra. Różnica jest tylko w zasilaniu. W Warszawie to szyna, w Sofii odbierak na dachu.
Czytaj tez Naćpany kierowca jeździ miejskim autobusem. To się może zdarzyć w Sączu?
To niejedyny rynkowy hit Newagu. Fabryka produkuje też supernowoczesne elektryczne lokomotywy Dragon, które ważą 120 ton i potrafią ciągnąć po torach wagony o masie 4 tysięcy ton. Niedawno z Nowego Sącza wyjechał na tory pierwszy… różowy Dragon zamówiony przez zajmującą się transportem kolejowym firmę Laude Smart Intermodal.