Zaloguj się
Mały biznes w Nowym Sączu walczy o przetrwanie. Jest źle czy idzie ku lepszemu
Eksperci alarmują. Mały biznes znika z rynku
Jak wynika z danych resortu rozwoju i technologii, w 2023 roku do Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej (CEIDG) wpłynęło 198,4 tys. wniosków dotyczących zakończenia jednoosobowej działalności gospodarczej. To o 2,7 proc. więcej niż w 2022 roku, kiedy takich przypadków było 193,3 tys.
– W Polsce od wielu lat panują niekorzystne warunki do prowadzenia mikroprzedsiębiorstw, które z roku na rok pogarszają się coraz bardziej- komentuje te dane Łukasz Goszczyński z kancelarii prawa gospodarczego GKPG. - Na funkcjonowanie firm negatywnie wpływają takie problemy, jak stale zmieniający się przepisy, wzrost kosztów prowadzenia działalności gospodarczej, w tym podatków, wynagrodzeń… Skutkiem tego coraz więcej drobnych biznesów upada – mówi Goszczyński.
Czytaj też Prawdziwa sądecka sensacja na liście najbogatszych Polaków magazynu „Forbes”
Jak wygląda mały biznes w Nowym Sączu?
Nie wszyscy mali przedsiębiorcy składają broń w Nowym Sączu. Z informacji uzyskanych przez nas z wydziału przedsiębiorczości urzędu miasta wynika, że w 2023 roku wpłynęło 421 wniosków dotyczących zakończenia jednoosobowej działalności gospodarczej. To o 10 procent mniej niż w roku 2022.
Jakie są dane dotyczące wniosków o zawieszenie jednoosobowej działalności gospodarczej? W 2023 roku do rejestru CEIDG wpłynęło ich 745, rok wcześniej 792. To prawie 6 proc. mniej w porównaniu do roku 2022.
Dane dla całego kraju wskazują, że w 2023 r. do rejestru CEIDG wpłynęło 372,5 tys. wniosków o zawieszenie jednoosobowej działalności gospodarczej. To o 7,2 proc. więcej niż w 2022 roku, kiedy takich przypadków było 347,4 tys.
Czytaj też Cuda się zdarzają? Zamiast podwyżki szykuje się obniżka. Będziecie zadowoleni
Przedsiębiorcy próbują przetrwać trudny okres
- Najczęściej przedsiębiorcy zawieszają swoje firmy w sytuacji, gdy dotychczasowy model biznesowy przestaje być rentowny – wyjaśnia Łukasz Goszczyński.- De facto taki stan pozwala ograniczyć koszty, co ułatwia przedsiębiorcy przetrwać trudny okres oraz umożliwia przeorganizowanie modelu biznesowego.
Jak wskaźniki dla Nowego Sącza, nieco bardziej optymistyczne w zestawieniu z tymi ogólnokrajowymi, komentuje Krzysztof Hebda, dyrektor wydziału przedsiębiorczości urzędu miasta?
- Ostatnie lata to szczególnie trudny czas dla prowadzenia działalności gospodarczej w Polsce. Rosnące koszty prowadzenia biznesu, wysoka inflacja, podwyżki płac, nieprzyjazny obszar prawa, czy też niekorzystne i skomplikowane zmiany wprowadzone regulacjami Polskiego Ładu, nie skłaniają do zakładania firm. Państwo musi stworzyć bardziej przyjazne środowisko dla sektora małych i średnich przedsiębiorstw –wskazuje Hebda.
Czytaj też Masakra na lokalnej drodze. Jezdnia jak po trzęsieniu ziemi [ZDJĘCIA]
Priorytety dla nowego rządu
- Takie dane oczywiście są bardzo niekorzystne dla gospodarki. Państwo powinno wreszcie zwrócić uwagę na warunki, w jakich obecnie są prowadzone mikroprzedsiębiorstwa. Absolutnym priorytetem nowego rządu powinno być wypracowanie modelu gospodarczego, który pozwoli kreatywnym i energicznym obywatelom rozwijać swoje biznesy – alarmuje Goszczyński.
W opinii Jacka Podgórskiego ze Związku Przedsiębiorców i Pracodawców, właściciele małych firm zbyt często nie wytrzymują presji związanej z trudami prowadzenia biznesu. - I nie mówimy tu zazwyczaj o rynkowej konkurencji, a o obciążeniach o charakterze – powiedzmy – publicznym. Pogłębia się luka pomiędzy zakładanymi firmami, a tymi, które z rynku znikają. Trudno się dziwić, skoro inflacja jest na wysokim poziomie, a składki dla przedsiębiorców regularnie rosną. Dodatkowo problemem jest jakość stanowionego prawa – zauważa Podgórski.
– Przedstawione dane wyraźnie pokazują, że coś niedobrego dzieje się z małym i średnim biznesem. Wielu polskich przedsiębiorców musiało wpaść w długi nie do spłacenia - mówi Adrian Parol, radca prawny i doradca restukturyzacyjny. Te z pozoru niewielkie wzrosty mogą zwiastować poważniejsze problemy w kolejnych kwartałach. Z tego co się obserwuje, to nowy rząd na razie ma inne aktywności. Przedsiębiorcy, szczególnie ci drobni, mogą czuć się rozczarowani, że sprawy zbyt wolno idą do przodu. Jednak mam nadzieję, że ten proces wkrótce przyspieszy i nie dojedzie do znacznego pogorszenia statystyk – dodaje Parol, który analizując obecną sytuację w kraju przewiduje, że w kolejnych miesiącach, o ile nic nadzwyczajnego nie wydarzy się na rynku, liczba zamykanych i zawieszanych działalności może być na podobnym poziomie, jak w przywołanych wyżej danych.
Tylko lekka tendencja wzrostowa
- Widoczna będzie tylko lekka tendencja wzrostowa – uważa Parol. - Obecnie na rynku jest sporo czynników, które sieją wśród małych i średnich przedsiębiorców strach przed przyszłością. I jak dodaje ekspert, jeżeli nowy rząd nie podejmie bardziej zdecydowanych działań w tym kierunku, to sytuacja będzie coraz bardziej się komplikowała – oczywiście na minus. Najmocniej uwidoczni się to już na początku kwartału tego roku – podkreśla.
Zdaniem ekonomistów początek 2024 roku może być dość trudny, nie tylko z powodu utrzymującej się inflacji czy niepewności co do cen energii, ale także ze względu na wzrost pensji minimalnej i wynagrodzeń, które wpływają też na obciążenia ZUS. To może skłonić do powszechniejszego korzystania z czasowego zawieszania działalności. ([email protected]) fot.jm
