Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Czwartek, 18 kwietnia. Imieniny: Apoloniusza, Bogusławy, Goœcisławy
07/10/2022 - 06:45

Mają już tego dość! Stacje kontroli pojazdów protestują. Ledwo wiążą koniec z końcem...

Czy wkrótce możemy mieć problem z wykonaniem badań technicznych samochodu? Stacje Kontroli Pojazdów domagają się wyższych opłat za ich przeprowadzenie. W Warszawie doszło już nawet do protestu. Zapytaliśmy przedstawicieli sądeckich firm, co o tym wszystkim myślą. Ich odpowiedzi nie są optymistyczne…

Stacje Kontroli Pojazdów protestują

Ważne badania techniczne musi mieć każdy samochód. Za ich brak grozi mandat. Kierowcy odwiedzają zatem regularnie stacje kontroli pojazdów. Wkrótce może to jednak nie być takie proste, bo te zaczynają protestować.

Jedna z manifestacji odbyła się już pod koniec września w Warszawie. O co tak naprawdę chodzi? Protestujący podkreślali, że od 18 lat koszt przeprowadzenia badania technicznego jest taki sam i domagają się jego wzrostu. Jak mówili, w tym czasie znacznie podniesione zostało minimalne wynagrodzenie oraz przybrała na sile inflacja. Zmieniła się także stawka VAT. 

Zapytaliśmy przedstawicieli sądeckich stacji, co o tym wszystkim myślą. – Nie sądzę żebyśmy protestowali, bo raczej to i tak nic nie da, jeśli się od tylu lat nic nie zmieniło, a koszty poszybowały mocno do góry – mówi Krystian Kowalik z firmy Auto Szewczyk. - W pełni popieram protest diagnostów na stacjach kontroli pojazdów. Opłaty za badania nie są adekwatne do stopnia odpowiedzialności, która jest na nas nałożona – uważa z kolei Angelika Woźniak z firmy Auto Woźniak.

Czy w Polsce brakuje diagnostów?

Pojawiają się również głosy, że w całym kraju zaczyna brakować diagnostów. Ten argument również był w ostatnim czasie podnoszony. Nasz rozmówca uważa, że problem jest jednak nieco inny. - Diagnostów może nie tyle jest coraz mniej, co nigdy ich nie było dużo. Uprawnienia jest zdobyć bardzo trudno i stacji ciężko jest na to zarobić.– twierdzi Krystian Kowalik.

Podczas niedawnego protestu w Warszawie, nie brakowało także sygnałów, że coraz więcej stacji jest niepewna czy przetrwa. Bez podwyżek ma być o to bardzo ciężko. Podobnego zdanie są także osoby, z którymi rozmawialiśmy.

- Mniejsze stacje już teraz upadają, a będzie jeszcze gorzej. Nowe nie powstają, bo nie jest to opłacalne. Te, które mają do 10 badań dziennie są skazane na zamknięcie. Nasiliło się to w ciągu ostatnich trzech lat. Na rynku zostają tylko ci, którzy są w stanie wygenerować jakieś zyski. Przekłada się to oczywiście na dłuższe kolejki. Liczba diagnostów też się zmniejsza do minimum. Nie będzie miało znaczenia, że klient będzie czekał godzinę na badanie, bo będzie tylko jeden na zmianie. Konieczne będzie cięcie kosztów kosztem jakości obsługi klienta – wyjaśnia Krystian Kowalik.

- Opłaty, które ponosimy jako przedsiębiorcy nie pozwalają nam godnie funkcjonować. Koszt związany z badaniem powinien wzrosnąć już 10 lat temu. Za 100 zł odpowiadamy za bezpieczeństwo nie tylko kierujących ale też innych uczestników ruchu - nie ma wątpliwości Angelika Woźniak.

Ogólnopolski protest stacji kontroli pojazdów

Podczas protestu w Warszawie, Polska Izba Stacji Kontroli Pojazdów złożyła petycję do Ministerstwa Infrastruktury. Co dalej? Czy ogólnopolski protest diagnostów rzeczywiście dojdzie do skutku? Jeśli tak, to pojawi się duży problem. - Jeżeli wszystkie stacje się porozumieją, to w ramach protestu zostaną zamknięte w całym kraju i mnóstwo aut będzie jeździło bez ważnego badania technicznego. My też weźmiemy w nim wówczas udział  - przekonuje Krystian Kowalik. 

Ministerstwo Infrastruktury odpowiada

Jak informuje RMF 24, Ministerstwo Infrastruktury obecnie nie rozważa podwyższenia opłat za przeprowadzenie badania technicznego pojazdu. Resort w odpowiedzi na pytanie dziennikarza portalu wyjaśnia, że w ostatnich latach stacji kontroli pojazdów przybywa oraz zaznacza, że w sejmie procedowany jest projekt zmiany ustawy Prawo o ruchu drogowym, który zmieni system badań technicznych i wdroży dyrektywę Parlamentu Europejskiego. Ma to podnieść jakość wykonywanych badań i wyeliminować z ruchu pojazdy w złym stanie. ([email protected], fot.: MP)







Dziękujemy za przesłanie błędu