Korzenna: mieszkańcy wołają o pomoc! Mo-Bruk proponuje rozwiązanie [WIDEO]
Mieszkańcy gminy Korzenna poprosili "Sądeczanina" o pomoc. Pojechaliśmy na miejsce. - Smród w gminie jest bardzo szkodliwy i uciążliwy. W pobliżu zakładu nie da się mieszkać. Nie można otwierać okien, wyjść nigdzie na dwór ani zaprosić znajomych na grilla.
Na zewnątrz nie da się wytrzymać, a w dodatku jest hałas i huk - mówi "Sądeczaninowi" mieszkaniec gminy, który - tak jak pozostali - prosił o nieujawnianie jego tożsamości. Dlaczego? Ludzie twierdzą, że są zastraszani, choć nie chcą zdradzić przez kogo.
Jak nam mówią ci, którzy zdecydowali się na rozmowę, ich sąsiedzi wyprowadzają się z pobliskich domów, chociaż trudno pozbyć się nieruchomości wystawionych na sprzedaż. Ze względu na to, że znajdują się w bliskiej odległości od Mo-Bruku. Jak się jednak okazało - mieszkańcy nie chcą likwidacji zakładu. Mają pomysł na to, jak pogodzić ich interesy z działalnością firmy. Chcą po prostu, by właściciel firmy zamknął swą produkcję w ścianach zakładu. Deklaracja zadaszenia terenu im nie wystarczy.
Jakie stanowisko w sprawie prezentuje zarząd firmy?
- Jakość powietrza nie jest najlepsza, ale to za sprawą dymiących kominów z domów jednorodzinnych - twierdzi Mo-Bruk w przesłanym do "Sądeczanina" oświadczeniu. - Mo-Bruk ogrzewa swoje pomieszczenia gazem. Niemniej jednak obserwujemy w tym zakresie rosnącą świadomość społeczeństwa. W naszej gminie już wielu mieszkańców jest świadomych, że wstydem jest jeśli z twojego komina wydobywa się czarny dym.
Zakład w Niecwi należący do Mo-BRUK S.A. spełnia wszystkie normy przewidziane prawem. Zarząd Spółki, mając świadomość oczekiwań, w sposób ciągły wsłuchuje się w głos mieszkańców i podejmuje stosowne działania. - Ograniczyliśmy oddziaływanie akustyczne zakładu poprzez wybudowanie ekranu. Obecnie na granicy zakładu normy hałasu są znacznie poniżej dopuszczalnych.
Podkreślić należy, że zakład nie pracuje w porze nocnej. Spółka planuje wybudowanie wiaty magazynowej, która jeszcze bardziej poprawi komfort mieszkańców. Procedura uzyskania decyzji środowiskowej dla tego typu przedsięwzięcia jest jednak dość skomplikowana i długotrwała.
Na spotkaniu z mieszkańcami w siedzibie Spółki w dniu 31 grudnia ubiegłego roku postanowiono, że po opracowaniu raportu środowiskowego przedstawiciel zarządu spotka się z mieszkańcami w celu omówienia szczegółów planowanej inwestycji. - Liczymy, że dobra współpraca z lokalną społecznością i samorządem Gminy Korzenna pozwoli w niedalekiej przyszłości uzyskać wymagane prawem zgody – wyjaśnia Wiktor Mokrzycki, Wiceprezes Zarządu Mo-Bruk.
[email protected], fot. KK