Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Wtorek, 23 kwietnia. Imieniny: Ilony, Jerzego, Wojciecha
24/08/2017 - 11:10

Koniec OFE. Tłuste koty się obłowiły, politycy zdemolowali system emerytalny, dla nas nędzna starość

Dostatnie życie i wczasy pod palmami. Taką wizją emerytury wabiły Otwarte Fundusze Emerytalne. Najpierw skoku na kasę dokonał rząd PO-PSL, który przejął ponad połowę zgromadzonych w OFE pieniędzy, teraz pozostałe 140 mld złotych chce zabrać PiS. Miała być piękna starość, skończyło się demolką systemu emerytalnego.

Barbara Kałużny z Nowego Sącza, dobrze pamięta reklamy Otwartych Funduszy Emerytalnych, które obiecywały dostatnie i sielankowe życie na starość.

- Byliśmy wabieni obrazkami uśmiechniętych emerytów wypoczywających na ciepłych plażach pod palmami. Mieliśmy szastać pieniędzmi. Wszystko dzięki gromadzonemu i pomnażanemu przez fachowców kapitałowi. Fachowcy z OFE okazali się tłustymi kotami zarabiającymi miliardy złotych prowizji nawet wtedy, gdy ich klienci notowali straty. Potem przy systemie emerytalnym zaczęli majstrować politycy. Wolę nie myśleć o tym, z czego będę żyć, jak przestanę pracować. Wychodzi,  że za osiem lat grozi mi nędza.   

Wedle doniesień dziennika Gazeta Prawna „majstrowanie” właśnie dobiega końca. Rząd zdecydował o likwidacji Otwartych Funduszy Emerytalnych. W tej sprawie doszło do porozumienia między resortem pracy a ministerstwem. Dyskusyjną kwestią było to, gdzie mają trafić pieniądze zgromadzone w OFE.

Przeczytaj też OFE czy ZUS? Wybierz sam, bo nikt ci nie pomoże 

Ostatecznie jedną czwartą pieniędzy, czyli blisko 35 mld złotych ma przejąć Państwowy Fundusz Rezerwy Demograficznej. Reszta, około 150 mld, głównie w formie akcji spółek giełdowych, ma trafić do funduszy, które maja zastąpić OFE.

Jak to tłumaczy ministerstwo rodziny? - To będzie stworzenie warunków dla rozwoju dobrowolnych form oszczędzania na starość - czytamy w komunikacie opublikowanym na stronie resortu.

Czy będzie z czego „tworzyć warunki do oszczędzania”? Najpierw rząd PO-PSL przejął ponad połowę zgromadzonych w OFE w formie obligacji pieniędzy, teraz za 140 mld złotych chce zabrać się PiS.

Cezary Mech, były szef urzędu, który kiedyś nadzorował fundusze emerytalne i były wiceminister w rządzie PiS, na resortowych planach nie zostawia suchej nitki.

- Następuje drugi skok na kasę, po którą rządzący będą mogli sięgnąć na przykład finansując z pieniędzy z Funduszu Rezerwy Demograficznej wypłatę nie przyszłych, a obecnych emerytur. To taka dodatkowa portmonetka w ZUS - mówił w wypowiedzi dla Polsatu.

Co stanie się z pieniędzmi, które trafią z OFE do nowych funduszy? Na razie nie wiadomo jak będą inwestowane, jak będzie można nimi dysponować i jaki wpływ będzie miał na to rząd, który zapowiada, że konkretne informacje przedstawi jesienią.

Agnieszka Michalik fot. A.M [email protected]







Dziękujemy za przesłanie błędu