Jakby jednej zarazy było mało. Teraz jest afrykańska i to blisko Sądecczyzny
O tym, że afrykański pomór świń – ASF – dotarł do Małopolski poinformował Powiatowy Lekarz Weterynarii w Tarnowie Paweł Wałaszek. Zakażenie zostało wykryte w gospodarstwie w Skrzyszowie. Jak podaje Radio Kraków zarazę wykryto w hodowli liczącej 50 świń. - Z tego powodu trzeba wybić te zwierzęta, które same nie padły. W gospodarstwie trwa teraz dezynfekcja. W pozostałych, tych najbliżej położonych, trwają kontrole służb weterynaryjnych.
- W tej strefie przebywają teraz moi pracownicy. Kontrolują każde gospodarstwo, sprawdzają, czy nie ma hodowli trzody chlewnej, ustalają każdego rolnika, który hoduje zwierzęta i sprawdzają gospodarstwa. Nieszczęściem mojego powiatu jest to, że jest to hodowla bardzo rozdrobniona - od 1,2 5 sztuk trzody chlewnej, do średnio 30 i nie ma tutaj wielkiego s komasowania hodowli – mówi w wypowiedzi dla rozgłośni Wałaszek.
Alarm podniósł też Powiatowy Lekarz Weterynarii w Nowym Sączu, który wydał hodowcom z terenu całego powiatu zalecenie bezwzględnego stosowania zasad bioasekuracji w gospodarstwach.
- do pomieszczeń ze zwierzętami może wchodzić tylko właściciel gospodarstwa lub osoba sprawująca opiekę nad zwierzętami;
- przed wejściem do pomieszczeń gospodarczych należy wyłożyć maty dezynfekcyjne nasączone środkiem biobójczym;
- -do karmienia świń używać paszy zabezpieczonej przed dostępem zwierząt wolnożyjących;
- budynki, w których utrzymywane są świnie należy zabezpieczyć przed dostępem zwierząt wolnożyjących oraz domowych;
- świnie należy utrzymywać w odrębnych budynkach, w których nie są utrzymywane inne zwierzęta kopytne;
- do pracy ze zwierzętami należy używać oddzielnego ubrania i pozostawiać go w chlewni;
- dokonywać bieżącego oczyszczenia i odkażenia preparatami biobójczymi narzędzi oraz sprzętu wykorzystywanego do obsługi świń;
- nie wnosić na teren gospodarstwa tusz dzików i produktów ubocznych pochodzenia zwierzęcego pochodzących z dzików;
- osoby obsługujące świnie nie powinny brać udziału w czynnościach związanych z obsługą świń, jeśli przebywały na terenach leśnych lub brały udział w polowaniach w ciągu 72 godzin;
- na bieżąco obserwować stan zdrowia świń, a o wszelkich niepokojących objawach – należy niezwłocznie poinformować lekarza weterynarii.
Afrykański pomór świń nie dotyka ludzi. Nie jesteśmy wrażliwi na zakażenie. Wirus jest jednak śmiertelnie groźny dla trzody chlewnej, a do tego bardzo łatwo się rozprzestrzenia.
Choroba pojawiła się w Polsce w lutym 2014 roku. Epidemia została prawdopodobnie przywleczona z Białorusi. Wirus wywodzi się z Afryki, gdzie występuje powszechnie w wielu krajach. Po raz pierwszy była obserwowana w Kenii w 1910 roku u świń, które miały kontakt z dzikimi afrykańskimi świniami. Do roku 1957 choroba ta dotyczyła tylko pewnych regionów Afryki. W roku 1957 po raz pierwszy wystąpiła w Europie ([email protected]) zdjęcie ilustracyjne PSP Nowy Sącz, Fot. GIW/lmtvet.bremen
.