Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Środa, 24 kwietnia. Imieniny: Bony, Horacji, Jerzego
30/07/2022 - 16:00

Idzie koniec cenowej galopady pustoszącej nasze portfele i domowe budżety?

Niemal każde zakupy kończą się łapaniem za głowę. Płacimy coraz więcej, a w sklepowym koszyku coraz mniej produktów. Winna jest temu nakręcająca się w ostatnich miesiącach spirala inflacyjna. Jak długo to jeszcze potrwa? Powiało ostrożnym optymizmem z najnowszych danych GUS.

Czytaj też Cenowy szok ze sklepowych półek. Co ostatnio podrożało najbardziej?  

Inflacja konsumencka w lipcu wyniosła 15,5 procent,  podał Główny Urząd Statystyczny we wstępnym odczycie. To oznacza, że wzrost cen utrzymał się na poziomie z czerwca.  Takie dane pojawiają się po raz pierwszy od  lutego, kiedy zaczęła się ta galopada, ale i tak wzrost cen w Polsce w czerwcu i lipcu jest najwyższy od dwudziestu czterech lat.

Przypomnijmy, że w marcu inflacja wyniosła 11 proc., w kwietniu 12,4 proc., w maju 13,9 proc., a w czerwcu przyspieszyła do 15,5 proc. w skali roku.

Czytaj też To u nas padł rekord wydawania na to pieniędzy. Mamy pierwsze miejsce w kraju  

Jeśli policzyć uśredniony wzrost cen miesiąc do miesiąca, to wedle wyliczeń GUS w lipcu wyniósł 0,4 proc. W marcu ceny wzrosły o 3,3, w kwietniu o 2 proc., w maju o 1,5 proc., a w czerwcu o 1,5 proc. miesiąc do miesiąca. W skali miesięcznej to także najniższy wzrost od lutego.

Wzrost cen towarów i usług konsumpcyjnych o 15,5 proc. w skali roku jest wartością średnią, co ceny niektórych produktów rosną szybciej, a innych wolniej. Jak podają statystycy najszybciej w ciągu roku szły w górę ceny paliw samochodowych (o 36,8 proc.) i nośników energii, czyli prądu, gazu i węgla (o 36,6 proc.). Ceny żywności szły w górę minimalnie wolniej od ogólnego wskaźnika inflacji, bo o 15,3 proc. rok do roku.

Czytaj też To już prawdziwy hit? Tak ludzie ratują swoje oszczędności w złotówkach

W ciągu miesiąca ceny paliw samochodowych spadły o 2,6 proc., nośników energii, wzrosły o 1,3 proc., a żywności wzrosły o 0,6 proc. ([email protected])fot. jm







Dziękujemy za przesłanie błędu