Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Czwartek, 16 maja. Imieniny: Andrzeja, Jędrzeja, Małgorzaty
08/01/2024 - 12:00

Dlaczego marszałkowi Witoldowi Kozłowskiemu najwyraźniej brakuje rozwagi i odwagi

Dziś o budżecie Małopolski jeszcze słów kilka. 28 grudnia Sejmik Województwa Małopolskiego uchwalił budżet województwa na rok 2024. Dokumentowi temu towarzyszyła, i również została przyjęta, wieloletnia prognoza finansowa Województwa Małopolskiego na lata 2023-2033. Czy coś się zmieniło?

W swoim tekście z 11 grudnia pisałem już o braku aktywności marszałka Małopolski, Witolda Kozłowskiego, w przygotowaniu projektów i realizacji inwestycji na drogach wojewódzkich, przebiegających przez powiat nowosądecki. Powiat, w którym marszałek Witold Kozłowski mieszka i mieszkańców  którego reprezentuje w sejmiku. Przypomnę, że na czterech drogach wojewódzkich, przebiegających przez  powiat nowosądecki, czyli na drodze nr 969 Krościenko - Stary Sącz - Nowy Sącz ,na drodze nr 975 Wielogłowy - Dąbrowa - Gródek nad Dunajcem, na drodze nr 971 czyli Krynica - Muszyna - Piwniczna, jak i na drodze nr 981 Krynica - Grybów - Stróże - Tarnów, nie realizuje się prawie żadnych inwestycji (wyjątkiem jest tylko plan wydania 12 milionów n a drodze nr 971).

W porównaniu do proponowanych przez marszałka wydatków  promocyjnych na różnego rodzaju imprezy (Festiwal Piękna, Europejski Festiwal Biegowy, „Krynica Forum”, „Europejski Kongres Sportu i Turystyki”) realizowanych na naszym terenie, brak inwestycji na sądeckich drogach zainspirował mnie wówczas do postawienia pytania panu posłowi Arkadiuszowi Mularczykowi, który jest teraz pełnomocnikiem Prawa i Sprawiedliwości na terenie naszego powiatu.

Pytałem, czy poseł akceptuje tak niegospodarny sposób dysponowania środkami publicznymi. Ponieważ również redakcja „Sądeczanina” nie otrzymała żadnej odpowiedzi, dlatego postanowiłem przyjrzeć się  jeszcze losom kilku inwestycji, które mogłyby stanowić wspaniały instrument promocyjny naszego regionu, ale z uwagi na brak zaangażowania pana marszałka Kozłowskiego nie są realizowane lub ciągle jeszcze przeżywają trudności wieku dziecięcego .

Centrum Sportów Zimowych w Ptaszkowej - inwestycja zrealizowana  przez Gminę Grybów, wzbudzało i wzbudza zachwyt nie tylko działaczy Polskiego Związku Narciarskiego, na czele z byłym i obecnym prezesem (Apoloniuszem Tajnerem  i Adamem Małyszem) ale przede wszystkim dzieci i młodzieży, która ma okazję  gościć  w Ptaszkowej.

Na inwestycję o wartości niespełna 8 milionów  złotych składają się system  wyasfaltowanych tras biegowych wraz z naśnieżaniem i oświetleniem, zbiornik na wodę  do produkcji śniegu oraz hotel z zapleczem (siłownia, sauny, restauracja, wypożyczalnia sprzętu sportowego). Jednym słowem, takie nasze małe sądeckie cudo.

Podkreślenia wymaga, że koszt tej inwestycji to tylko niespełna 8 milionów złotych. W roku 2018, po wielkim sukcesie organizowanych  tutaj przez Stowarzyszenie Wspólnota Polska  Zimowych Igrzysk Polonijnych, Witold  Kozłowski, rozpoczynając swoje marszałkowanie po gospodarsku, wraz z Zarządem Województwa Małopolskiego odwiedził Ptaszkową i obiecał środki na rozwój tego unikalnego  ośrodka sportów  zimowych. Obietnica nic nie kosztowała i do dziś nie została spełniona.

O pomstę do nieba woła zaangażowanie marszałka Kozłowskiego w promocję Województwa na Festiwalu Piękna w Nowym Sączu (czyli wybory Miss i Mister Polski, Europy i świata). Na przestrzeni  czterech lat przewidziana na to została ogromna suma sześciu milionów czterystu tysięcy złotych.

Razi brak zaangażowania marszałka w promocję Województwa Małopolskiego na terenie Centrum Sportów Zimowych w Ptaszkowej, które to centrum również mogłoby wywiesić flagi Małopolski, postawić balony reklamowe i informować wszystkich odwiedzających że Małopolska jest jednym z sponsorów Centrum i  z pozyskanych dzięki  takiej promocji środkom finansowych  można byłoby rozbudowywać ptaszkowskie centrum.

Niestety, grzechem zaniechania  marszałka Kozłowskiego jest brak wsparcia dla rozwoju centrum. Budowa hali gimnastycznej z prawdziwego zdarzenia, krytej pływalni, rozbudowa systemu tras biegowych oraz budowa strzelnicy do biathlonu, tak aby mogła tu ćwiczyć nie tylko młodzież ale także kadra Polski i to nie tylko w narciarstwie biegowym  czy biathlonie.

Dzięki takiemu obiektowi  Sądecczyzna miałaby promocję taką, o jakiej pan marszałek może tylko pomarzyć, promując Województwo Małopolskie w trakcie Europejskiego Kongresu Sportu, wyborów miss i mister w Nowym Sączu, czy Krynica Forum, na które do roku 2027 Marszałek Kozłowski zaproponował  przeznaczenie  kwoty prawie  30 milionów złotych.

Ogromna suma trzydziestu milionów złotych zostanie „przerobiona” i nic trwałego z niej nie pozostanie, a Ptaszkowa nadal będzie tylko  symbolem naszych, niewykorzystanych możliwości. Sądecka młodzież i dzieci zaś będzie jedynie mogła pomarzyć o uprawianiu sportu na najwyższym poziomie .

A przecież można by dać  na realizację jednego i drugiego celu, ale do tego potrzeba więcej rozmysłu i naszego sądeckiego patriotyzmu/ Skoro w Wygiełzowie można w ciągu niespełna czterech lat, kosztem prawie 20 milionów złotych, wybudować  od  podstaw filię  Muzeum Pożarnictwa w Alwernii, to dlaczego w Ptaszkowej nie może powstać Centrum Sportowe z prawdziwego zdarzenia?

Skoro  Miasto i Gmina Ciężkowice otrzymuje w  latach 2021 do 2023  od Województwa Małopolskiego  pomoc w wysokości prawie 5 milionów złotych na realizację projektu „Ścieżka w konarach drzew, to dlaczego Ptaszkowa nie może otrzymać takiej pomocy? Można się tylko zastanawiać dlaczego  marszałek nie chce się zaangażować ,w rozwój Centrum Sportów Zimowych w Ptaszkowej, a równocześnie hojną ręką szafuje pieniędzmi Województwa Małopolskiego na wydatki promocyjne.

Szpital im Jędrzeja Śniadeckiego w Nowym Sączu, po rozbudowie i utworzeniu Centrum Leczenia Onkologicznego, jest placówką nowoczesną, mającą coraz większy potencjał medyczny. Jednak, gdy się uważnie spogląda na plany Województwa Małopolskiego, jeżeli chodzi o inwestycje w ochronę zdrowia, to zasadnym staje się pytanie dlaczego marszałek Witold Kozłowski  nie myśli o dalszym komplementarnym rozwoju  naszego, sądeckiego szpitala .

W wieloletniej prognozie finansowej Województwa Małopolskiego, na wydatki inwestycyjne w obszarze ochrony zdrowia marszałek Kozłowski zaproponował sumę prawie 55 milionów złotych. Ogromne inwestycje są realizowane  i planowane   w Krzeszowicach, Radziszowie, w dwóch szpitalach w  Krakowie, w Tarnowie, Kobierzynie i Jaroszowcu.

Dlaczego na tej mapie potrzebnych inwestycji brakuje Szpitala im Jędrzeja Śniadeckiego z budową „Centrum Likwidacji Szkód Leczenia Onkologicznego”, trudno zrozumieć.

Ośrodek, jakiego nie ma na mapie placówek zdrowia Województwa Małopolskiego, stanowiłby uzupełnienie istniejącego już obecnie Centrum Leczenia Onkologicznego.

Choroby nowotworowe stanowią dzisiaj jedno z głównych zagrożeń dla zdrowia mieszkańców Małopolski i nawet wtedy, gdy uda się nam wygrać walkę z nowotworem, bardzo często choroba nas okalecza. Częste amputacje piersi, nosa, szczęki, uszu, zmuszają chorych do szukania pomocy w prywatnych szpitalach i klinikach specjalizujących się w operacjach plastycznych, a przecież nie wszystkich na to stać.

Do realizacji tego celu  można wykorzystać choćby nieruchomość w Dąbrowie, której właścicielem jest Województwo Małopolskie, a na sfinansowanie tej inwestycji można byłoby wykorzystać środki przewidziane  na promocję Województwa Małopolskiego w trakcie wyborów miss i mister w Nowym Sączu – przypomnę, w ciągu czterech lat to sześć milionów czterysta tysięcy złotych. Dajmy te pieniądze na budowę kliniki, w której nasze kobiety będą mogły odzyskać pewność siebie i urodę choćby po przebytej operacji amputacji piersi.

Jeszce raz podkreślam - w Małopolsce nie ma tego rodzaju nowoczesnej placówki. Przygotowanie biznes planu i projektu takiej placówki to tylko kilkaset tysięcy złotych, akurat tyle, ile marszałek Kozłowski postanowił przeznaczyć na promocję Województwa Małopolskiego w trakcie trwania Europejskiego Festiwalu Biegów w Krynicy. Przypomnę - 600 tysięcy rocznie przez jedenaście lat. Nie realizując tylko tych dwóch akcji promocyjnych województwa i ograniczając nieznacznie jego promocję w trakcie trwania Krynica Forum (znowu przypomnę - ponad 15 milionów  złotych w ciągu pięciu lat)  można byłoby zaprojektować i wybudować nowoczesne „Centrum Likwidacji Szkód Leczenia Onkologicznego”

Promocja Województwa Małopolskiego na konferencji  Krynica Forum to suma ponad 15 milionów złotych na przestrzeni pięciu lat. Tak  jak dawniej, przed tym wydarzeniem, przez kilka tygodni, w samym sercu uzdrowiska, pełno jest maszyn budowlanych, stoi metalowy płot, i  przygotowywane jest miasteczko konferencyjne, które uniemożliwia korzystanie z  jego walorów  kuracjuszom i mieszkańcom  Krynicy-Zdroju.

Niszczona jest, dopiero co wyremontowana, nawierzchnia deptaku uzdrowiskowego. A przecież  można, chociaż za niewielką część tej sumy, przygotować wspólnie z Uniwersytetem Rolniczym w Krakowie  (który jest właścicielem Leśnego Zakładu Doświadczalnego  w Czarnym Potoku) koncepcję „Miasteczka Konferencyjno-Kongresowego’’ w Czarnym Potoku, który jest położony na granicy Krynicy i Muszyny. Tam  można zlokalizować wspólne dla Krynicy i Muszyny nowoczesne centrum turystyki konferencyjno-biznesowej dla całego zaplecza hotelowego Krynicy, Tylicza, Muszyny i z drugiej strony Wierchomli, Łomnicy i Piwnicznej.

Dla wszystkich, którzy podniosą lament, że Województwo Małopolskie nie ma środków na realizację takiej inwestycji, warto przypomnieć budowę w Krakowie  Centrum Muzyki, czyli nowej siedziby dla wyremontowanej właśnie Filharmonii Krakowskiej. To tylko w roku 2024 i 2025 suma prawie 18 milionów złotych, ale to przecież tylko początek wydatków na ten cel.

Jednym słowem, w Krakowie pan Marszałek Kozłowski planuje wielkie inwestycje w „Centrum Nauki ‘’ za prawie 280 milionów złotych, czy „Centrum Muzyki” za kolejne setki milionów złotych, a w Krynicy nic, bo przecież środki przeznaczone na promocję Województwa Małopolskiego w trakcie trwania Krynica Forum trafią do komercyjnego podmiotu organizującego to wydarzenie.

Po kilku latach organizowanego z tak ogromnym wsparciem Marszałka Kozłowskiego Krynica Forum nie będzie już pieniędzy na promocję i nie będzie  nowoczesnego Miasteczka Konferencyjno- Kongresowego. A przecież można działać inaczej, w sposób bardziej rozumny i z sercem dla sprawy rozwoju Nowego Sącza i Sądecczyzny. Ale to wymaga rozwagi i odwagi, której najwyraźniej brakuje marszałkowi Kozłowskiemu. (Andrzej Marcinkowicki) Fot. Biuro Prasowe UMWM/AKC/Departament Turystyki.







Dziękujemy za przesłanie błędu