Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Czwartek, 18 kwietnia. Imieniny: Apoloniusza, Bogusławy, Goœcisławy
04/08/2020 - 17:00

Co się dzieje pod urzędem! Szturm na sądecką skarbówkę i kolejki jak za komuny

Jak jest przed urzędem skarbowym w Nowym Sączu? Jak przed sklepem za czasów komuny. Wszystko przez zarazę, która zdemolowała normalny rytm pracy firm i instytucji. Wiadomo, wszędzie obowiązuje sanitarny reżim. Ale stojący w ogonku ludzie są wściekli, bo skarbówka jest czynna tylko trzy razy w tygodniu i tylko przez sześć godzin, a spraw do załatwienia jest bez liku.

-  To skandal! Czy naprawdę ta kolejka musi być taka długa? – denerwuje się kobieta, która wcześniej odstała  swoje w urzędzie celnym. – Tam usłyszałam, że opłatę mam uiścić w skarbówce. A tu kłębi się tłum.  Wszystko przez to, że jest czynne tylko trzy razy w tygodniu i tylko  przez sześć godzin.

Zdaniem czekających w długim ogonku ludzi,  urząd powinien przyjmować petentów codziennie, oczywiście z zachowaniem sanitarnego reżimu, bo skrócenie czasu, w którym urzędnicy są dostępni generuje kolejki, a to z kolei stwarza ryzyko zakażenia.

Czytaj też Koronawirusowy alarm w powiecie i w Sączu. Zarządzili u nas badania przesiewowe  

-  Czemu inne branże mogą normalnie pracować i nie mają limitu ludzi?  Tak jest na przykład na stacjach benzynowych, inni mogą, a tu się nie da?  W takim tłumie ludzi jest po prostu niebezpiecznie – denerwuje się kobieta.

- Powinni wpuszczać więcej osób na raz – słychać utyskiwania.

Na tym się nie kończą pretensje do skarbówki.

- W internecie jest informacja, że urząd pracuje normalnie, w godzinach od ósmej do szesnastej – taką skargę usłyszeliśmy z kolei  w słuchawce naszego redakcyjnego telefonu. - Ludzie jadą po pięćdziesiąt kilometrów, żeby się dowiedzieć, że niczego nie załatwią – denerwuje się nasz rozmówca.

Beata Orzeł Ligęza, naczelnik Urzędu Skarbowego w Nowym Sącz, tłumaczy, że godziny pracy urzędu to decyzja ministerstwa finansów, która zapadła odgórnie.

- W całej Polsce urzędy skarbowe pracują tylko trzy razy w tygodniu, w tych samych dniach i w tych samych godzinach. Nie mogę ani zmienić czasu urzędowania, ani go  wydłużyć. To nie zależy ode mnie.

Jak dodaje Orzeł – Ligęza, wiele spraw, za którymi ustawiają się kolejki nie wymaga obecności w urzędzie. Dokumenty – tłumaczy -  można wysłać  drogą mailową, można wrzucić do urny wystawionej przed wejściem do budynku, można przesłać też pocztą, albo skorzystać z Platformy Usług Elektronicznych.  Naprawdę, lepiej i wygodniej jest teraz korzystać z usługi online. Jeśli ktoś ma wątpliwości czy jego sprawa wymaga bezpośredniego kontaktu, można do nas zadzwonić.

- Przecież mamy epidemię i te wszystkie obostrzenia zostały wprowadzone ze względów bezpieczeństwa. Odnosi się to i do naszych pracowników i tych, którzy przychodzą do urzędu.  Są u nas cztery okienka i przy każdym może być tylko jedna osoba. 

Czytaj te z To już groza! Sądecka lawina wirusa. Kończą się miejsca w krakowskim szpitalu

Jak dodaje szefowa sądeckiej skarbówki  urzędnicy, a często i ona sama, wychodzą na zewnątrz i zwracają uwagę stojącym w ogonku ludziom, żeby zachowali odpowiedni dystans i zasłaniali usta i nos.

Co z informacjami na stronie, które nie idą w parze z tymi widniejącymi przy wejściu do budynku?

- To wynika z tego, że niektórzy najprawdopodobniej wchodzą na stronę urzędu przez mapę google, z wyznaczona trasą dojazdu. Wtedy, wyświetla się nieaktualna, nie przez nas zamieszczona w sieci informacja, o pracy urzędu. Na naszej stronie, w Biuletynie Informacji Publicznej, godziny pracy są aktualne. Wystarczy kliknąć w zakładkę kontakt.

 To nie koniec pretensji do skarbówki. Ludzie skarżą się, że do urzędu nie sposób się dodzwonić.  

- Jest do nas tyle telefonów, że czasem sieć jest przeciążoną. Niestety, trzeba uzbroić się w cierpliwość.  Jeśli nie można się do nas dodzwonić, można wysłać do nas maila z informacją, że nie udaje się z nami połączyć i  podać swój numer telefonu. Jeśli ktoś nie potrafi drogą internetową zadać pytania, odzwonimy – zapewnia naczelnik  sądeckiej skarbówki.

[email protected] fot. jm

W Nowym Sączu sceny jak za PRl-u....




Za czym kolejka ta stoi do urzędu skarbowego przy ulicy Barbackiego fot. jm






Dziękujemy za przesłanie błędu