Ceny ziemniaków już nie szaleją. Jakie zbiory w tym roku, czy kartofle będą tańsze
Pierwsze prognozy są optymistyczne. Choć rolnicy obsadzili ziemniakami mniejszą powierzchnię upraw – niecałe 200 tys. hektarów, to zbiory są na tyle dobre, że w sumie nie powinno być gorzej niż przed rokiem gdy na polskich polach wyrosło i zostało zebranych w sumie 6,2 mln ton kartofli.
Ceny ziemniaków 2023: dlaczego tak wysokie
Wszystko zaczęło się wiosną gdy ziemniaki zaczęły bić rekordy drożyzny i trudno je było kupić poniżej 4 zł za kilogram.
Najpierw to był drogi import, zwłaszcza z Hiszpanii i krajów północnej Afryki, gdzie zwykle o tej porze roku zakupy robią sieci największych dyskontów. Tam ceny poszybowały w górę z powodu nienotowanych wcześniej klęsk suszy i ogólnego braku wody.
Potem na krajowych giełdach płodów rolnych o 150-200 proc. wyższe ceny pojawiły się na polskie odmiany wczesnych ziemniaków. Jednak z upływem czasu ceny spadały i obecnie ziemniaki już nie są droższe od bananów, jak to się działo przez dłuższy czas.
Ile zapłacimy za ziemniaki: w październiku i potem
W drugiej dekadzie października 2023 r. na giełdzie w Broniszach hurtowa cena ziemniaków krajowych kształtowała się na poziomie 1,20-1,45 zł za kilogram. W skali kraju, na różnych giełdach i w innych miejscach hurtowego obrotu płodami rolnymi ceny hurtowe ziemniaków oscylowały w granicach od 1.00-1.20 zł w Sandomierzu do 1,86-2,66 zł na Wielkopolskiej Giełdzie Rolno-Ogrodniczej.
W ocenie ekspertów to ceny najniższe z możliwych – w dalszej części sezonu powinny one nieznacznie zwyżkować, aż do wiosny. Mimo niezłych zbiorów ziemniaków w Niemczech i Holandii, na rynkach europejskich występują braki kartofli i znaczne ilości zebrane w Polsce przeznaczone zostaną na eksport.
W najbliższych miesiącach ceny mogą stabilizować tańsze ziemniaki z Ukrainy, ale ponieważ tamtejsi rolnicy nie mają dostatecznej bazy do przechowywania plonów, tania konkurencja dla polskich rolników w tym zakresie szybko się skończy.
Jednak jeśli nic się nie zmieni pod względem suszy klimatycznej obejmującej coraz większe obszary Europy, w tym zwłaszcza Hiszpanię, Francję i Włochy, to wiosną przyszłego roku ziemniaki nawet w dyskontach i supermarketach wrócą do cen rzędu 4-6 zł za kilogram. ([email protected]) fot. eKokki/pixabay © Materiał chroniony prawem autorskim