Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Środa, 1 maja. Imieniny: Józefa, Lubomira, Ramony
10/05/2018 - 10:15

Biznes się kręci w browarze w Grybowie. Biją rekordy produkcji

Jeszcze kilka lat temu był w poważnych finansowych tarapatach, teraz browar z Grybowa chwali się swoimi dobrymi finansowymi wynikami, które systematycznie szybują w górę. W ubiegłym roku przychody spółki wzrosły do niemal 7 mln złotych.

Odkąd w 2005 roku upadający grybowski browar wziął we władanie Słowak Andrej Chovanec, spółka, która teraz funkcjonuje pod marką Pilsweizer, nie tylko wyszła na prostą, ale także z roku na rok poprawia swoje wyniki finansowe. Te ubiegłoroczne można zaliczyć do szczególnie udanych.

W 2017 roku produkcja wzrosła o 20,6 proc. i osiągnęła rekordowy poziom 17,16 tys. Aż o 30,8 proc. wzrosła sprzedaż,  osiągając poziom 14,26 tys. hektolitrów, wobec 10,88 tys. hektolitrów w 2016 r. Przychody wzrosły do niemal 7 mln zł - informuje spółka, która w przyszłym przymierza się do ustanowienie nowego rekordu produkcji (na poziomie ok. 20 tys. hektolitrów.

Czytaj też Jak Andrej Chovanec i jego femme fatale zamordowali zemstę Grybowa

Skąd to rozwojowe przyspieszenie? To przede wszystkim efekt dalszej rozbudowy sieci sprzedaży oraz wprowadzenia na rynek szeregu piwnych nowości, znacznie urozmaicających ofertę browaru, który rozpoczął współpracę z największymi sieciami handlowymi.

Zasięg dystrybucji powiększył się o nowe hurtownie i sklepy niesieciowe, Grybowskie piwo dystrybuowane jest też do hoteli i restauracji. Browar wprowadził również do swojej oferty kolejne piwne nowości. Prawdziwym hitem sprzedażowym okazało ciemny trunek z gatunku porter.

Czas prosperity przełożył się na wzrost obrotów. Przychody netto browaru wyniosły w 2017 r. 6,99 mln zł, wobec 5,45 mln zł w roku 2016, co oznacza wzrost rok do roku o 28,3 proc.  Tak dobre wyniki spółka zawdzięcza inwestowaniu w rozwój.

Czytaj też Chovanec wskrzesił w Grybowie czasy Napoleona. W nowym piwie

 Rok 2018 będzie pod tym względem nawet jeszcze bardziej przełomowy, bo browar uzyskał dotacje z UE na całkowitą modernizacje urządzeń i maszyn, co będzie się działo właśnie w najbliższych miesiącach – mówi Andrej Chovanec i zapowiada ofensywę w sieć dystrybucji.

– Poszukujemy odbiorców, którzy będą chcieli wyróżnić się na tle konkurencji prawdziwym piwem z regionalnego browar. Ich grono ciągle się powiększa.– dodaje Chovanec. – W planach na 2018 r. zakładamy też przygotowanie kilku piwnych nowości, chociaż skoncentrujemy się na modernizacji maszyn i urządzeń, o której wspomniałem, tak więc pewnie nowości produktowych w tym roku będzie nieco mniej niż w ubiegłym.

To nie koniec inwestycyjnych planów. Browar ma zostać rozbudowany. W zmodernizowanych, zabytkowych budynkach ma powstać hotel i ośrodek Spa. Kiedy te zamiary doczekają się realizacji? Tego na razie spółka nie zdradza.

[email protected] fot. Browar w Grybowie







Dziękujemy za przesłanie błędu