Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 19 kwietnia. Imieniny: Alfa, Leonii, Tytusa
19/11/2020 - 11:00

2 tysiące dla każdego na etacie i na umowie zleceniu. Rząd chce sypnąć kasą

Druga fala epidemii przyniosła kolejne rządowe pomysły, które mają pomóc branżom dotkniętym koronakryzysem. Najnowsze, proponowane rozwiązanie to 2 tys. zł na każdy etat i umowę zlecenie - zapowiedział szef resortu rozwoju wicepremier Jarosław Gowin. Kto może liczyć na pieniądze

O tym, że rząd chce rzucić kolejne koło ratunkowe przedsiębiorcom, których dotknął koronakryzys, Jarosław Gowin mówił podczas Forum Przedsiębiorców Małopolski. To ma być wsparcie już przygotowanego rozwiązania czyli  zawieszenia składek ZUS oraz wypłaty postojowego.

- Dla firm, które musiały całkowicie zawiesić swoją działalność jeszcze na obecnym posiedzeniu Sejmu chcemy uzupełnić te dwa rozwiązania o instrument nowy, mianowicie o wypłatę z Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych kwoty do 2 tys. zł na każdy etat i każdą umowę zlecenie w branżach dotkniętych obostrzeniami - zapowiedział szef resortu rozwoju w wypowiedzi cytowanej przez siperbiz.se.pl

Na dodatkowe pieniądze mogliby liczyć przedsiębiorcy, którzy byli zmuszeni całkowicie zawiesić działalność. Wedle deklaracji Gowina decyzja w tej sprawie zapadnie być może jeszcze w tym tygodniu.  Pomysł . jak się wyraził, czeka "na przychylne spojrzenie ze strony posłów". 

 Polityk zastrzegł, że takie rozwiązanie jest możliwe do zastosowania dla większości firm poprzez zmianę polskich przepisów, ale w przypadku podmiotów, które wyczerpały już limit pomocy de minimis, potrzebna będzie notyfikacja KE, o którą strona polska już wystąpiła – pisz superbiz.pl

-  Jesteśmy przekonani, że taką notyfikację uzyskamy" - zaznaczył Gowin. Takiej samej notyfikacji wymagają trzy inne instrumenty, nad którymi pracuje rząd, np. stuprocentowe umorzenie subwencji z PFR ([email protected])







Dziękujemy za przesłanie błędu