Takiej inwestycji jeszcze u nas nie było. Zbudowali to pod Nowym Sączem na trzech hektarach [WIDEO][ZDJĘCIA]
Fani lekkiej atletyki z Nowego Sącza nie mają lekko. Liczące ponad osiemdziesiąt tysięcy miasto do tej pory nie doczekało się ani bieżni ani kompleksu do uprawiania tego rodzaju sportu. Samorząd postawił za to na budowę piłkarskiego stadionu, co na razie zakończyło się wielką klapą. Podobnym niewypałem okazała się budowa kompleksu sportowego w Zawadzie.
Tam się nie da, tu się da
Na przeciwległym biegunie są inwestycje realizowane przez powiatowy samorząd, który najpierw w ekspresowym tempie zbudował przy Zespole Szkół w Marcinkowicach nowoczesną i pełnowymiarową halę z zapleczem sportowym i strzelnicą. Można w niej rozgrywać mecze piłki halowej, siatkowej, koszykowej, nożnej, zaplanować rozgrywki w unihokeja, tenisa ziemnego i stołowego.
W lutym ubiegłego roku, obok hali ruszyła budowa wielkie sportowego centrum na trzech hektarach. Dziś ten obiekt uroczyście został otwarty.
To sportowy full wypas
Jest pełnowymiarowy basen który zostanie napełniony podgrzewaną wodą, kiedy tylko zrobi się cieplej. Jest też boisko wielofunkcyjne, kort tenisowy, bieżnia, skocznia do skoku w dal, boisko do pchnięcia kulą, rzutu dyskiem i młotem oraz przeszkolone boisko do squasha.
Obok są parkingi, a także plenerowa siłownia, do tego mała architektura, trybuny i schody zewnętrzne.
- To nasza kolejna inwestycja mająca na celu stworzenie świetnych warunków do rozwoju nie tylko uczniom Zespołu Szkół w Marcinkowicach, ale też przygotowana z myślą o mieszkańcach powiatu nowosądeckiego – mówił podczas otwarcia Centrum starosta Marek Kwiatkowski. Co usłyszeli zaproszeni goście, którzy szczelnie wypełnili sportową halę?
- Marzenia się spełniają. Jeżeli będziemy twardo stąpać po ziemi to naprawdę można je zrealizować. Na początku tej kadencji samorządy marzyłem o tym, żeby takie centrum zbudować, ale nie mieliśmy grantów pod inwestycje – zdradził Kwiatkowski.- Udało mi się szybko załatwić w ministerstwie rolnictwa, aby przekazano nam dwanaście hektarów. Co ważne, drugi etap przedsięwzięcia, a więc budowę obiektów wokół hali, w ponad dziewięćdziesięciu procentach zrealizowaliśmy ze środków zewnętrznych. To wszystko powstało właściwie za darmo. Oprócz tego zmodernizowaliśmy szkołę w Marcinkowicach i dobudowaliśmy internat na 82 miejsca noclegowe – zaznaczył starosta.
Dlaczego to wszystko udało się osiągnąć? - Bo rada powiatu współpracowała w pozytywnej korelacji – tłumaczył Kwiatkowski. - Nie było żadnych konfliktów. Uznawaliśmy wszyscy, że idziemy do przodu. Że jeśli jest pomysł na dobrą inwestycję, która uatrakcyjni powiat nowosądecki, to powinniśmy to robić.
Będzie ciąg dalszy sportowych luksusów w Marcinkowicach
To nie koniec tych wszystkich sportowych luksusów w Marcinkowicach. Dopełnieniem budowy kompleksu będzie sztuczny tor saneczkowy, jedyny taki w Polsce. Jeszcze w październiku starosta Marek Kwiatkowski informował, że jest po rozmowie z Polskim Związkiem Sportów Saneczkowych i uzyskał zapewnienie, że na torze w Marcinkowicach będą ćwiczyć zawodnicy kadry Polski, którzy na treningi muszą wyjeżdżać za granicę.
- W tej chwili trwają już prace projektowe. Pieniądze na inwestycję już mamy. Najprawdopodobniej w maju ogłosimy przetarg na inwestycje, a w czerwcu ruszymy z jego budową.
Z tego co rozmawiam z fachowcami saneczkarstwa, tej chwili jest taki trend, że mistrzostwa Polski czy Europy będą odbywać się na torach również sztucznych. Saneczkarstwo to sport niszowy, ale wierzę, że dzięki temu co tam robimy kiedyś będziemy mieć mistrzów nie tylko Polski, ale też Europy i świata.
Czytaj też „Codziennie aż mnie trzęsie, jak tędy idę!” Błotna masakra w Nowym Sączu [WIDEO][ZDJĘCIA]
Łącznie z torem saneczkowym budowa Powiatowego Centrum Sportu w Marcinkowicach zamknie się w kwocie 52 mln złotych. ([email protected]) fot. Starostwo Powiatowe w Nowym Sączu