Swoje zawodowe życie związał z naszym miastem kilka lat temu i dokłada starań, aby Centrum Onkologii, które jest stosunkowo młodym ośrodkiem na mapie onkologicznych placówek medycznych w kraju rozwijało się i poszerzało gamę świadczonych usług medycznych i zabiegów.

Robert Bakalarz został zgłoszony przez czytelników portalu Sądeczanin.info do V Plebiscytu Medycznego na najlepszego sądeckiego lekarza, najlepszą pielęgniarkę i przychodnię najbardziej przyjazną pacjentowi. Nominowany onkolog znalazł się w gronie dwunastu lekarzy pretendujących do tytułu najlepszy sądecki lekarz.

Robert Bakalarz przyznał, że do plebiscytu medycznego organizowanego przez Sądeczanin.info został zgłoszony po raz pierwszy.

- Kompletnie się tego nie spodziewałem – mówi szef sądeckiego Centrum Onkologii. – Nominacja w tym plebiscycie jest dla mnie wielkim wyróżnieniem. Pierwszy raz jestem nominowany przez nowosądeckie środowisko, a to jest dla mnie najważniejsze. Kiedyś byłem już nominowany w plebiscycie na lekarza małopolski. Dla mnie najważniejsi są pacjenci z całego regionu, szczególnie z Nowego Sącza i Sądecczyzny. W sądeckim Centrum Onkologii, któremu szefuję leczą się pacjenci i z innych regionów Polski. Bardzo dziękuję za takie wyróżnienie, bo sama nominacja do tego plebiscytu jest najlepszym obrazem tego, że pacjenci dostrzegają moją, często syzyfową pracę.

Centrum Onkologii w Nowym Sączu, na czele którego stoi doktor Bakalarz zaczął funkcjonować w 2014 roku. Swoją renomę ten ośrodek budował od zera.

- Teraz stał się takim całkiem liczącym się ośrodkiem w skali makroregionu – dodaje doktor Bakalarz.

Należy on do tych osób, które, można powiedzieć „od zawsze” chciały być lekarzem.

- Tak było, właśnie w moim przypadku. – dodaje lekarz onkolog. – Od najmłodszych lat mówiłem w domu, że będę lekarzem. To było moje marzenie, które spełniłem, jako dorosły człowiek. Nie pochodzę z rodziny lekarskiej. Moja rodzina jest inżynieryjno-nauczycielsko–prawnicza. Na medycynę dostałem się za pierwszym podejściem.

Doktor Bakalarz przyznaje, że wykonuję zawód, który kocha, którego nie zamieniłbym na inny. Pół swojego zawodowego życia spędził w szpitalu pełniąc dyżury.

- Od początku mojej medycznej kariery praktycznie z tego szpitala nie wychodziłem. I chyba tak jest do dzisiaj.

Pierwsze szlify zawodowe tuż po studiach, jako młody lekarz zdobywał w Ośrodku Chorób Płuc w Czerwonej Górze pod Kielcami. Po zdobyciu specjalizacji z zakresu pulmonologii podjął się nowego wyzwania.

- W tym czasie prężnie zaczęło rozwijać się Świętokrzyskie Centrum Onkologii w Kielcach – mówi doktor Bakalarz. – Wtedy udało się mi w nim dostać pracę. Tam też rozpocząłem drugą specjalizację z onkologii klinicznej. Tam, można powiedzieć, nauczyłem się całej onkologii i samodzielnego myślenia onkologicznego. Nie ukrywam, że ta pierwsza specjalizacja była mi w tym bardzo pomocna. Świetnie mi się tam pracowało, ale…podświadomie czułem, że chciałbym robić coś więcej. Okazją ku temu był ogłoszony przez ówczesnego dyrektora śp. Artura Puszko konkurs na szefa nowego otwartego Oddziału Onkologii Klinicznej w szpitalu w Nowym Sączu. Po kilku pierwszych miesiącach kierowania tym oddziałem dyrektor zaproponował mi sprawowanie pieczy nad całym sądeckim Centrum Onkologii w Nowym Sączu. Pamiętam, że powiedział, iż jest to „propozycja nie do odrzucenia”.

Doktor Bakalarz, jak każdy z nas ma pasje, którym też poświęca, w wolnych chwilach, trochę czasu.

- Największą moją pasją jest medycyna – dodaje nasz rozmówca. - Obok medycyny, każdą wolna chwilę staram się spędzić w ruchu. Uciekam w góry, kocham morze. Tam jest ta nadprzyrodzona siła, piękno, które człowiek stworzyć by nie potrafił. Te przestrzenie dają mi siłę i energię. Lubię dobry film, sztukę, teatr.

Oddaj głos w plebiscycie na najlepszego sadeckiego lekarza! Na Roberta Bakalarza można głosować do 15 kwietnia wypełniając formularz albo kupon dostępny w marcowym wydaniu miesięcznika ”Sądeczanin

i.michalec@sadeczanin.info, fot. IM.