Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 19 kwietnia. Imieniny: Alfa, Leonii, Tytusa
13/09/2022 - 21:45

13. Festiwal Biegowy to był festiwal prędkości - pisze Ania Sołtysik

Pierwszy dzień 13. Festiwalu Biegowego w Piwnicznej-Zdroju to ekscytacja. Że to już, że to znów, że tak szybko minęło! Żeby tylko pogoda dopisała. Żeby nie padało, a już na pewno nie w sobotę.

Drugi dzień to strach, że to tak szybko mija. Mila odhaczona, Bieg w Krawacie, Nocne 7 km i Bieg Kobiet też. Kiedy to się stało?! No i jednak pada. Pada to mało powiedziane. Oberwanie chmury punktualnie o 15 krzyżuje szyki uczestników Biegu Przebierańców. Zamiatam welurowymi szatami ścieżki Miasteczka Biegowego.

Wieczorem jeszcze szybki prysznic na Rodzinnej Piątce i melduję się na mecie kolejnej doby.

Trzeci dzień to przekonanie, że znów za szybko i bynajmniej nie chodzi o tempo biegu. Pal licho kilka sekund do poprawy wyniku. Znów brak czasu by porozmawiać, a nie tylko mijać się w biegu. By się pożegnać i podziękować za obecność, za wsparcie i kreatywne taktyki rozładowywania przedstartowego napięcia.

Łaknę tych momentów jak kolejnych kilometrów. Jak chwil do utraty tchu, po które wracam co rok i nigdy się nie zawodzę. Festiwal Biegowy to festiwal prędkości który od ponad 10 lat dyktuje tempo mojego kalendarza, datego już dziś zeruję zegarek i odliczam.

Wystartowałam w 7 konkurencjach, tradycyjnie już formując swój prywatny, etapowy cykl. Są wyniki, które poprawiłam. Wciąż są zadownicy, których nie dogoniłam. Są też wspaniali ludzie, dzięki którym czas choć szybko, mijał we wspaniałej atmosferze.

Organizatorzy, wolontariusze, sędziowie, fotografowie, spikerzy i kibice. Bez Was byłoby okrutnie pusto i cicho. A skoro znów nie miałam czasu, pozwólcie, że zrobię to tutaj - dziękuję i do zobaczenia! Niech nam znów szybko minie! Pozdrawiam, Ania Sołtysik Ambasador Festiwalu Biegów 






Dziękujemy za przesłanie błędu