18 marca obchodzimy Światowy Dzień Recyklingu. Aby ratować naszą planetę, warto zacząć od najmniejszych kroków. Istotne jest jakie odpady wrzucasz do kolorowych pojemników.

Już dzieci w przedszkolu wiedzą, że do niebieskiego pojemnika wrzucamy papier, do zielonego – szkło, do żółtego – plastik i metal, do brązowego – bioodpadki, a czarny pojemnik jest na odpady zmieszane. Wszystko wydaje się być banalnie proste, a jak jest w rzeczywistości?

Poniżej przedstawiamy listę dziesięciu najczęstszych błędów przy segregacji śmieci. Niektóre mogą być zaskakujące. Zobacz poniższą listę i sprawdź czy i ty nie popełniasz tych błędów!

10 najczęstszych błędów przy segregacji śmieci:

1. Nie każde szkło ląduje w zielonym

Przyjęło się, że do zielonego pojemnika bądź worka wrzucamy szklane rzeczy. Co istotne, ten pojemnik przeznaczony jest na szkło opakowaniowe, czyli przede wszystkim na butelki i słoiki.

Oznacza to, że stłuczona bądź uszczerbana szklanka powinna trafić nie do zielonego pojemnika, lecz do czarnego – do odpadów zmieszanych. Podobnie wśród butelek i słoików nie powinny znaleźć się lustra, porcelana, miski, talerze czy znicze.

Te wyroby szklane mają inny skład chemiczny i temperaturę topienia, co oznacza, że nie mogą trafić do recyklingu ze szkłem opakowaniowym.

Przejdź na kolejną stronę, aby znaleźć więcej porad.

2. Kosz na śmieci nie dla leków

Do przydomowego kosza na śmieci absolutnie nie wolno wrzucać przeterminowanych leków i lekarstw w ogóle. Miejsce tabletek czy syropów, których chcesz się pozbyć z domowej apteczki jest w specjalnych punktach w aptekach lub na PSZOK-u (Punkt Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych).

Wielu mieszkańców wciąż jednak ignoruje te zalecenia i z wygodnictwa wrzuca przeterminowane tabletki do czarnego pojemnika. To jednak duży problem, bo takie odpady są bardzo nieprzewidywalne. Wyrzucone tabletki mogą w interakcji z innymi substancjami, doprowadzić np. do zanieczyszczenia gleby, wód gruntowych czy do powstania superbakterii.

Aby uniknąć takiej sytuacji, lepiej poświęcić swój czas i energię na odstawienie leków do najbliższej apteki.

3. Lepiej zapobiegać, niż leczyć

Jeśli posiadasz puste opakowanie po tabletkach możesz je śmiało wyrzucić do swojego przydomowego kosza. Szklana butelka po syropie powinna trafić do szkła, ale co blistrem po tabletkach?

Tu sprawa wcale nie jest tak oczywista. Na pierwszy rzut oka wydaje się, że powinny one wylądować w żółtym opakowaniu. Według zaleceń ekspertów, blistry po tabletkach powinniśmy wrzucać jednak do odpadów zmieszanych.

Listki na tabletki wykonane są z aluminium i tworzyw sztucznych. Oddzielenie od siebie tych związków może być bardzo kłopotliwe w procesie recyklingu. Zgodnie z powiedzeniem „lepiej zapobiegać, niż leczyć”, wyrzucajmy więc blistry po tabletkach do odpadów zmieszanych.

Czytaj więcej na kolejnej stronie.

4. Paragon to nie papier?

Kolejnym bardzo często popełnianym błędem jest wyrzucanie paragonów do niebieskiego kubła z papierem. Problematyczny jest w tym wypadku papier termiczny, na którym drukowane są nasze sklepowe rachunki.

Taki papier termiczny składa się m.in. z syntetyków, a te nie nadają się do recyklingu. Gdzie więc powinien trafić paragon ze sklepu? Jego miejsce jest wśród odpadów zmieszanych.

5. Brudny papier do niczego się nie nada

Wielkim zaskoczeniem dla niektórych może być fakt, że do niebieskiego pojemnika na papier nie powinniśmy wrzucać zużytych chusteczek i ręczników papierowych. No ale jak to? Przecież to papier.

Owszem ręcznik papierowy czy chusteczki są papierem, ale kiedy zabrudzimy je i zatłuścimy, nie nadadzą się do ponownego przetworzenia. Takie odpady powinny więc trafiać do czarnego worka.

To samo tyczy się m.in. papieru do pieczenia i papieru śniadaniowego oraz papierowych czy styropianowych pojemników cateringowych, zabrudzonych jedzeniem.

6. Największy grzech miłośników mleka

Wyrzucanie kartonów po mleku do niebieskiego pojemnika na papier jest grzechem głównym Polaków. Wciąż niewiele osób wie, że takie opakowania posiadają wewnątrz specjalną warstwę aluminiową.

Mimo tego, że z zewnątrz przypominają zwykły karton, powinny trafiać do żółtego pojemnika na metal i tworzywa sztuczne. Podobnie sprawa ma się z kartonikami po sokach. W tym przypadku nazwa „kartonik” czy „karton” może wprowadzić nas w błąd.

Zobacz więcej na kolejnej stronie. Kliknij przycisk poniżej.

7. Nie wszystko, co się rozkłada…

Wbrew pozorom pojemnik na odpady bio nie jest po to, aby wrzucać do niego wszystkie resztki, które rozłożą się w naturze. Do brązowego kubła nie powinny trafiać kości, mięso czy nabiał. Takie produkty w przydomowym kompostowniku stałyby się wylęgarnią bakterii i smrodu oraz przyciągnęłyby szczury.

Do brązowego pojemnika wrzucaj więc fusy po kawie, odpadki warzywne i owocowe. Do bio mogą trafić także skorupki po jajkach. Wrzucając odpadki do brązowego pojemnika myśl, czy te resztki powinny znaleźć się w przydomowym kompoście.

8. Brązowe gryzie się z folią

Sporym błędem jest wyrzucanie bioodpadów w foliowych opakowaniach czy reklamówkach. Odpady zapakowane w worki foliowe nie mają warunków do rozkładania się.

Również w tym przypadku warto zastanowić się, czy do własnego kompostownika wrzucilibyśmy bioodpady opakowane w folię. Odpady biodegradowalne do brązowego pojemnika powinny być wrzucane luzem.

Czytaj dalej na kolejnej stronie. Przejdź dalej.

9. Nie musisz myć, ale opróżnij

Nie wyrzucaj do śmieci pojemników z zepsutym czy przeterminowanym jedzeniem czy napojem w środku. Każdy słoik, butelkę czy inne opakowanie trzeba opróżnić z resztek przed wyrzuceniem. Możesz też przepłukać pojemnik. Dzięki temu unikniesz nieprzyjemnego zapachu wydobywającego się ze śmieci.

W innym przypadku, kiedy w pojemniku nie zalega zepsute jedzenie, nie musisz myć słoików czy butelek. Co ważne, nie trzeba też zrywać z nich etykiet. Wyjątkiem są etykiety pokrywające całą powierzchnię opakowania z folii termokurczliwej.

10. Kłopotliwy olej

Co zrobić ze zużytym olejem kuchennym? Ten odpad stanowi gigantyczny problem dla większości mieszkańców. Wciąż nie do końca wiadomo, jak pozbywać się zużytego oleju do smażenia.

Wiadomo jednak, gdzie nie powinniśmy wlewać takiego oleju. Odpowiednim miejscem na to nie jest ani toaleta ani odpływ w zlewie. Tłuszcz może zatamować rury, a to może doprowadzić do poważnej awarii. Nie ma tu więc znaczenia czy jesteśmy podpięci do miejskiej sieci kanalizacyjnej czy korzystamy z przydomowego szamba.

Niektórzy specjaliści radzą, aby zużyty olej wlać do szczelnego pojemnika i wrzucić do czarnego worka z odpadami zmieszanymi. Bezpieczną propozycją jest też oddanie takiego oleju spożywczego prosto w ręce pracowników PSZOK-u.

(oprac. s.siwulska@sadeczanin.info, fot. Pixabay)