Według naszej czytelniczki w trakcie tych prac miały być dzisiaj strącane ptasie gniazda, znajdujące się na drzewach. Prosiła w tej sprawie o szybką interwencję.

Ptasich gniazd, jak wiedzą nowosądeczanie w Parku Strzeleckim nigdy nie brakowało i nie brakuje. Ptaki gniazdowały na drzewach w tej części miasta przed rewitalizacją parkowej przestrzeni i nadal gniazdują.

Trzeba wiedzieć, że ptasich gniazd nie wolno usuwać w ich okresie lęgowym.

„Sądeczanin” sprawdził, co dzieje się w parku. I co się okazało?

Faktycznie w parku trwały prace na drzewach. Teren wokół nich został odgrodzony.

Mężczyzna pracując w pełnym zabezpieczeniu (kask na głowie i w uprzęży), wisiał na linach wysoko na drzewie. Obcinał albo odłamywał uschnięte konary oraz gałęzie. Można je było potem zobaczyć leżące pod drzewami, na których trwały prace.

Dalszą część artykułu czytaj na następnej stronie - TUTAJ

Pod drzewami nie zauważyliśmy żadnych strąconych ptasich gniazd, a jedynie usunięte gałęzie, ale też takie, które trzeba było usunąć ze względów bezpieczeństwa. Chodzi o to, by komuś taka krucha gałąź spadając nie zrobiła krzywdy.

„Sądeczanin” poprosił o wyjaśnienie dyrektora Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Nowym Sączu. To właśnie MOSiR administruje między innymi zrewitalizowanym Parkiem Strzeleckim.

- Rzeczywiście potwierdzam, że w Parku Strzeleckim są prowadzone teraz takie prace – powiedział „Sądeczaninowi” Marcin Rojna, dyrektor MOSiR w Nowym Sączu. – Dlaczego teraz? Bo są konieczne. Dendrolog, który przygotowywał nam opinię na temat stanu drzew w parku, na niektórych z nich znalazł gałęzie, które mogą zagrażać bezpieczeństwu. Zleciliśmy mu podcięcie tych gałęzi. I tylko takie są podcinane. MOSiR ma podpisaną umowę z firmą. Jej przedstawiciel raz na jakiś czas przychodzi do parku i robi przegląd pod tym kątem. Dementuję - żadne gniazda ptasie w parku nie są zrzucane. Absolutnie. Czegoś takiego, kiedy jest okres lęgowy ptaków nie można robić.

Jak mówi szef Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Nowym Sączu gniazda ptasie można przenosić jedynie poza okresem lęgowym, a ten trwa od grudnia do lutego.

Dyrektor Rojna zaznacza też, że stan starych drzew jest regularnie sprawdzany przez dendrologa. On też prowadzi prace, związane z usuwaniem zeschłych i zagrażających bezpieczeństwu konarów i gałęzi.

i.michalec@sadeczanin.info, fot. IM.