Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Czwartek, 25 kwietnia. Imieniny: Jarosława, Marka, Wiki
03/01/2023 - 16:00

„Naszym zadaniem nie jest spekulować, ale żyć!”

Ratzingerowskie homilie są szkołą myślenia. Autentyczne pragnienie Boga prowadzi zawsze do myślenia o „tym, nad którego większego pomyśleć nie można”.

Wprowadzenie

Nazwano go pancernym kardynałem, podczas gdy jest przede wszystkim człowiekiem głodnym Boga. Joseph Ratzinger, niemiecki duchowny, teolog, wieloletni prefekt Kongregacji ds. Nauki Wiary, wreszcie papież Benedykt XVI to człowiek o niesamowicie ujmującej osobowości, który swojego głodu nie ukrywa ani nie wypiera. Ta niewielka książka jest tego świadectwem. Dowodzi ona, iż Ratzinger jedynie na pozór wydaje się oschły, niedostępny, pogrążony w tradycji i nieobecny, wręcz nierozumiejący obecnej sytuacji świata. W rzeczywistości jest jednym z jej najlepszych znawców. Mało kto jak on rozumie nowoczesność, potrafiąc jednocześnie zachowywać tradycyjne myślenie i łączyć je z nowymi osiągnięciami ducha ludzkiego. Przypomina tym owego ewangelicznego uczonego, który ze swego skarbca wydobywa zarówno rzeczy nowe, jak i stare.

Prezentowane tu homilie są świadectwem osobistej wiary w obecność Jezusa, szczególnie tę w Kościele. Ratzinger ujawnia swoją dziecięcą wiarę, że Bóg jest z nami, że nie opuszcza swojego Kościoła, nawet jeśli ten pogrążony jest w jednym ze swoich największych kryzysów w dziejach. Muszę wyznać, że mam silne przeczucie, iż pod tym względem te homilie są mocnym przypomnieniem dawno już zapomnianej prawdy. To spowodowane zażenowaniem zapomnienie obciąża dzisiaj życie wierzących, miotających się często między tradycyjną wiarą w opatrzność a nowoczesnym przekonaniem o samowystarczalności świata. W świecie, w którym pseudonauka rości sobie coraz częściej pretensje do wyjaśniania wszystkiego, prosta wiara w obecność staje się tak nieporęczna, zdaje się tak zacofana i naiwna, że trudno się do niej przyznawać nawet przed sobą samym. Wielkim pokuszeniem dla niej są również nieszczęścia, przekleństwa wieku: jak można nadal wierzyć w obecność Boga w obliczu masowej i zorganizowanej pogardy dla ludzkiego życia? Jak w ogóle można wierzyć w Jego bliskość po tragedii obozów zagłady? Ratzinger nie obawia się jednak świadczyć o wierze w obecność i uczyć swoich słuchaczy dróg jej odkrywania. Jego lekcja w tych homiliach jest delikatna, nie ma w sobie nic z pysznej pewności człowieka sytego sensem, ale wierzącego podróżującego ku tajemnicy, spragnionego, aby w niej wyjaśniła się historia człowieka. (...)

Dwa najistotniejsze wymiary, które charakteryzują homilie Ratzingera, to zasłuchanie w słowo wynikające z przekonania, że Bóg jest z nami i że mówi, oraz oparta na obserwacji życia próba podjęcia wyzwań współczesności. Ten sam styl można odnaleźć w kazaniach Benedykta XVI. 

W ten sposób, na kartach tej książeczki, Ratzinger odsłoni przed nami twarz wybitnego egzystencjalisty: „Naszym zadaniem nie jest spekulować, ale żyć!” – powie w Pentling, łamiąc tym samym zastane stereotypy myślenia o własnej osobie. Istotny moment tego egzystencjalizmu to postawienie w centrum Jezusa, zachęta, aby Go słuchać, patrzeć na Niego. Taka postawa, zwana w żargonie teologicznym teocentryzmem, oznacza radykalne postawienie Boga w centrum. Teocentryzm ten jest szlachetną cechą myślenia Ratzingera, być może jego najistotniejszym wkładem do życia współczesnego Kościoła. (...)

Ratzingerowskie homilie są szkołą myślenia. Autentyczne pragnienie Boga prowadzi zawsze do myślenia o „tym, nad którego większego pomyśleć nie można”. Głód Boga, ten nieodzowny składnik każdej wiary, wzbudza teologię: wiara poszukuje zrozumienia. Podczas lektury poniższych homilii staje się jasne, że Ratzingerowi chodzi o sztukę myślenia w wierze między nadmiernym optymizmem a skrajnym pesymizmem. Jest on myślicielem skromnym, pokornie nasłuchującym, szlachetnie otwartym na zaskakujące możliwości rozwoju historii – zarówno tej makro, jak i mikro. Nie rości sobie pretensji do myślenia, które podporządkowuje sobie rzeczywistość. Pozostawia miejsce dla Boga i dla człowieka, dla ich wolności. Ratzinger uczy myślenia, które jest nasłuchiwaniem. Warto go w tym otwartym myśleniu nieustannie podglądać. Tym bardziej, iż rozumienie otwartości myślenia, jakie znajdujemy na niniejszych stronicach, daleko wykracza poza kanony współczesnego, politycznie i społecznie poprawnego ujęcia otwartości i jako takie może stać się lekarstwem na wiele bolączek naszego czasu. Z życzeniami dobrej lektury, ks. Robert J. Woźniak

Joseph Ratzinger, Głód Boga, Kazania z Pentling, 2016







Dziękujemy za przesłanie błędu