Dlaczego wierzymy w zmartwychwstanie?
Biblia mówi, że jeśli Jezus nie powstał z martwych, to wiara chrześcijańska jest daremna (1 Kor 15,17). Jeśli jednak Jezus powstał z martwych, wtedy wiemy, że może dotrzymać obietnicy i każdemu, kto będzie Go naśladować, da życie wieczne (J 2,25). Skąd jednak wiemy, że Jezus naprawdę powstał z martwych i że opis biblijny tego cudu nie był tylko historią, którą ktoś wymyślił?
Jednym ze sposobów jest pokazanie, że zmartwychwstanie to jedyne wyjaśnienie wydarzeń towarzyszących śmierci Jezusa, wydarzeń, które niemal każdy, w tym sceptycy, uznają za historyczne. Nawet uczeni, którzy nie traktują Biblii jako słowa Bożego, przyznają, że nie została całkiem zmyślona. Na przykład sceptyczny uczony John Dominic Crossan zaprzecza, że Jezus powstał z martwych, ale mówi: „To, że został ukrzyżowany, jest pewne, jak pewne może być wszystko, co historyczne”1.
Podobnie ateista i znawca Nowego Testamentu Gerd Lüdemann twierdzi: „Można przyjąć za historycznie pewne, że Piotr i jego uczniowie po śmierci Jezusa mieli doświadczenia, w których Jezus ukazywał im się jako zmartwychwstały Chrystus”.
Lüdemann nie uważa, że Jezus naprawdę powstał z martwych, ale że apostołowie doświadczali halucynacji. Sądzi jednak, że apostołowie myśleli, iż widzą zmartwychwstałego Jezusa, i ten fakt historyczny wymaga wyjaśnienia.
Kiedy zbadamy różne teorie wysuwane, aby wyjaśnić te fakty, przekonamy się, że tylko jedna teoria wyjaśnia:
1. śmierć Jezusa poprzez ukrzyżowanie;
2. Jego pusty grób;
3. pojawianie się po ukrzyżowaniu uczniom;
4. gotowość uczniów do poniesienia śmierci za wiarę – teoria, że Jezus naprawdę powstał z martwych. [...]
„Jestem gotów być chrześcijaninem”
Pamiętam, jak raz zostałem do późna w szkole średniej, obserwując w Internecie debatę między chrześcijanami a ateistami. Jedno z pytań nie dawało mi spokoju: Jaki to wszystko miało początek? Chrześcijaństwo nie zaczęło się od jednej osoby, mającej wizje Boga, których nikt nie mógł potwierdzić. Zaczęło się od publicznego głoszenia, że pewien człowiek powstał z martwych. Towarzyszył temu historyczny dowód, pusty grób, który dowodził, że to nie było oszustwo ani halucynacja. Tej nocy uświadomiłem sobie, że Jezus naprawdę żył i był Bogiem „nie z tego świata”, o którym prawie w ogóle nie myślałem przez wiele lat. Pochyliłem głowę, otworzyłem dłonie i modliłem się: „Jezu, jeśli jesteś realny, pomóż mi uwierzyć. Jestem gotów być chrześcijaninem”.
Trent Horn, Dlatego jesteśmy katolikami, wydawnictwo W drodze, 2023