Chcą tego sami pracownicy. Robią to w sądeckim Fakro i u Wiśniowskiego Jagienka Michalik06.11.2024, 22:58Ktoś nagle traci przytomność, jego serce przestaje bić… a my zdjęci paraliżującym strachem, nie wiemy co robić, bo nie znamy nawet podstaw udzielania pierwszej pomocy. Takim sytuacjom starają się przeciwdziałać niektóre sądeckie firmy, które szkolą swoich pracowników. FakroWiśniowskipierwsza pomoc